6.Dziwka

17.2K 32 6
                                    

gxg

Pracuje jako dziwka w jednym z barów.Miałam dziś straszny ruch w pracy,poprzedni klienci mnie strasznie wymęczyli a zaraz mam mieć kolejnego.Byłam w swoim pokoju,poprawiałam makijaż i fryzurę.Wybrałam seksowny strój i maskę która zakrywa część mojej twarzy.Jestem niską blondynką z niebieskimi oczami,klienci mi mówią że jestem śliczna i zgrabna ale ja tak nie uważam,uważam że jestem okropna,brzydka i zniszczona.

Poszłam do pokoju w którym przyjmowani są klienci,położyłam się na łóżku i wyczekiwałam osoby która zaraz miała się zjawić.Po paru minutach do pokoju weszła wysoka ruda dziewczyna.Ździwiłam się bo zwykle odwiedzali mnie mężczyzni.Kobieta była ubrana w bordową miniówkę.Była ideałem.Zamknęła pokój na klucz i zaczęła podchodzić do mnie.Kobieta najpierw zaczęła zdejmować swoje ubrania.
-pomóc pani?-zapytałam cicho
-nie,dziękuję i mów mi po imieniu złotko-uśmiechnęła się-jestem Agnes
-dobrze Agnes,ja mam się zająć tobą czy ty chcesz mną?
-ja się zajmę tobą złotko-położyła się na mnie i zaczęła całować moją szyję robiąc soczyste malinki.
-Złotko,czy mogę zdjąć twój strój?
-tak i nie musisz pytać o takie rzeczy-uśmiechnęłam się
-wolę się zapytać i gdybym robiła coś nie tak to mów-zaczęła powoli zdejmować ze mnie strój
-nikt nigdy nie zajmował się mną w taki sposób-uśmiechnęłam się
-w jaki?-położyła ubrania na szafce obok i zaczęła całować moje piersi
-no w taki delikatny i miły,zwykle rozładowali swoje emocje na mnie-zasmialam się
-będę pierwsza-robiła malinki na moim ciele,gdy poszła do cipki spojrzała w moje oczy a ja przytaknęłam na co dziewczyna zaczęła lizać moją łechtaczkę a ja jęknęłam pod wpływem jej dotyku.Lewą ręką zaczęła bawić się moimi cyckami a palcami od prawej ręki ruszyła w stronę mojej dziurki.Wsunęła do środka jeden palec i zaczęła nim poruszać.
-szy-szybciej-wyjęczałam na co dziewczyna przyśpieszyła.Po jakiś 5 minutach dołożyła kolejny palec i zaczęła ssać mocniej moją łechtaczkę.
-A-agnes-wyjęczałam czując zbliżający się orgazm
-tak złotko?-oderwała się od mojej cipki
-za-za chwi-chwile do-dojde-po tym jak to powiedziałam to duża ilość soków wylała się ze mnie na palce dziewczyny.Agnes wszystko zlizała.
-jesteś wspaniała-wyszeptałam a dziewczyna położyła się koło mnie
-ty też złotko-pocałowała mnie w usta
-dziękuje że się mną zajęłaś-uśmiechnęłam się
-mogę poznać twoje imię królowo?-popatrzyła mi w oczy-i czy zdejmiesz tą maskę?chce zobaczyć twoją całą twarz złotko
-no dobrze,jestem Monica-zdjęłam maskę
-jesteś taka śliczna
-nie prawda-usmiechnęłam się sztucznie
-Monico,muszę się zbierać ale mam nadzieję że się kiedyś jeszcze spotkamy-Agnes posmutniała
-trzymaj moją wizytówkę z moim prywatnym numerem-puscilam jej oczko i sięgnęłam po karteczkę do szafki i podałam ją dziewczynie.

*Tydzień później*

Siedziałam sobie w domu zawinięta w koc,popijałam herbatę i oglądałam Gossip Girl ,wystraszyłam się bo nagle zadzwonił mój telefon,był to obcy numer ale postanowiłam odebrać
-halo-odezwał się ktoś po drugiej stronie
-halo?kto mówi?
-Agnes Luck,czy dodzwoniłam się do Monicki?-gdy usłyszałam te imię od razu się rozweseliłam
-tak!-niemal krzyknęłam
-oo,chcesz kiedyś wyjść i spotkać się może na kawę?
-tak,bardzo chętnie a kiedy?
-jutro masz czas?-mimo że jej nie widziałam to zobaczyłam jak się uśmiecha
-jasne,o 14 w kawiarni u Thomasa?
-no to umówione
-tak,to do zobaczenia-odpowiedziałam
-paa-dziewczyna rozłączyła się

*Następny dzień godzina 12:30*

Stwierdziłam że muszę zacząć się szykować na spotkanie z Agnes więc poszłam się najpierw myć. Weszłam do łazienki, zdjęłam z siebie ubrania i wskoczyłam pod prysznic.Zimna ciecz oblała moje ciało.Sięgnęłam po żel do mycia nałożyłam go na ręce i zaczęłam się mydlić.Podczas mydlenia zjechałam niżej do łechtaczki i palcami zaczęłam szybko ją pocierać, zaczęłam myśleć o Agnes.Po chwili przypomniało mi się że muszę się szykować więc szybko dokończyłam mycie się. Wyszłam z pod prysznica i ubrałam się we wcześniej przygotowane ciuchy. Ubrałam czarne spodnie z rozszerzanymi nogawkami i białą koszulę którą wkasałam. Włosy lekko pofalowałam a na twarzy zrobiłam delikatny makijaż.Nałożyłam trochę korektora by zakryć niedoskonałości, wytuszowałam rzęsy i pomalowałam usta małą ilością błyszczyka by się świeciły i jak sama nazwa wskazuje błyszczały.Popsikałam się nie dużą ilością moich ulubionych waniliowych perfum.Ubrałam czarny bawełniany sweterek oraz tego samego koloru szpilki i wyszłam z domu.Poszłam do garażu, wsiadłam do mojego auta i pojechałam w stronę kawiarni,byłam jakoś 20 minut przed czasem więc ustałam na najbliższym parkingu a skoro mi się trochę nudziło to postanowiłam poprzeglądać Instagrama.

Przestraszyłam się bo ktoś zapukał w szybę auta ale gdy zobaczyłam że to Agnes to od razu się uśmiechnęłam.Wyszlam z pojazdu i przytuliłam dziewczynę
-hej-uśmiechnęłam się
-hejka-oderwałam się od niej i spojrzałam w jej oczy
-to idziemy?-zapytałam cicho
-tak-splotła nasze dłonie a ja pierwszy raz poczułam motylki w brzuchu

Weszłyśmy do kawiarni i usiadłyśmy przy stoliku.
-co ci kupić?-zapytała wstając z krzesła
-nic,sama sobie kupię -uśmiechnęłam się
-złotko,ja ci zamówię
-no dobrze,to możesz mrożone karmelowe latte ale pamiętaj że ja kiedyś też ci coś postawie-zasmialam się
-dobrze-poszła do kasy.Gdy wróciła powiedziała:
-kelner zaraz nam przyniesie
-okej-usmiechnęłam się
-pięknie dziś wyglądasz-szepnęła mi do ucha a ja się zarumieniłam
-oj nie prawda,ty wyglądasz lepiej-spojrzałam w jej oczy
-księżniczko-złapała mnie za dłoń-ty jesteś najśliczniejsza na świecie-gdy to powiedziała kelner przyszedł z naszym zamówieniem,wzięłam swoją kawę,zobaczyłam że zamówiła dwa ciasta czekoladowe
-chyba lubisz Brownie-zasmialam się
-jedno jest dla ciebie złotko-podała mi talerz z ciastem
-dziekuje,nie trzeba było-upiłam łyk mojej kawy.
Przez całe spotkanie rozmawiało się nam bardzo dobrze.Tematów do rozmów nie było końca.Po spotkaniu odwiozłam Agnes do domu i sama pojechałam do swojego.

*Tydzień później*

Poraz kolejny spotkałam się z Agnes,tym razem na spacer,cały czas powtarzała że jestem piękna i w ogóle.

*Miesiąc później*

Przez ten miesiąc spotykałam się z dziewczyną prawie codziennie,zawsze powtarzała jaka to cudowna jestem.Chyba zaczęłam przekonywać się że mówi prawdę.

*3 tygodnie później*

Szykowałam się na spotkanie z Agnes,powiedziała żebym jakoś specjalnie się nie szykowała bo będziemy u niej.Ubrałam szare dresy i biały top.Było dość ciepło więc nie zakładałam bluzy.Związałam włosy w kucyk i nałożyłam na rzęsy tusz.Ubrałam buty i wyszłam z domu.Postanowiłam się przejść bo dziewczyna mieszka ode mnie 15 minut spacerem.Gdy już byłam pod domem Agnes zapukałam.Dziewczyna szybko otworzyła a do moich nozdrzy dotarł zapach pizzy
-hejka,robisz pizzę?
-hej-przytuliła mnie-tak,ślicznie wyglądasz-zarumieniłam się i weszlam do środka i zdjęłam obuwie.
-bardzo ładnie pachnie
-no sama zrobiłam-uśmiechnęła się-siadaj na kanapie i wybierz film a ja zaraz przyniosę pizze-poszła do kuchni a ja usiadłam na kanapie,włączyłam Netflix i zaczęłam szukać filmu.Wybrałam mean girls a po chwili przyszła Agnes z pizzą,postawiła ją na stoliku.
-ide jeszcze po picie i talerze-uśmiechnęła się
-pomogę ci-wstałam z kanapy
-okej-poszła do kuchni a ja za nią.Podała mi Pepsi i dwie szklanki i powiedziała że mam iść do salonu.Postawiłam rzeczy na stole i czekałam na dziewczynę,przyszła po chwili i usiadła koło mnie.
-o fajny film-włączyła go,wzięła sobie kawałek pizzy i polała sobie sosem-bierz sobie-posłuchałam dziewczyny i też sobie wzięłam,ugryzłam i się bardzo zdziwiłam
-mmm jaka ona pyszna-wzięłam kolejny gryz.

Gdy już zjadłyśmy i posprzątałyśmy,powiedziała
-chce cię zabrać w bardzo ładne miejsce-uśmiechnęła się
-ooo a gdzie one jest?
-tajemnica,złotko
-juz się boję gdzie mnie zabierzesz-zaśmiałam się
-no to chodź-poszła założyć buty a ja zrobiłam to samo,wyszłyśmy przed dom i wsiadłyśmy do jej auta i pojechałyśmy w nie znanym mi kierunku.Jechałyśmy bardzo długo,ale Agnes nie chciała mi powiedzieć gdzie jedziemy.Podczas drogi dużo rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się.Po jakiś dwóch godzinach byliśmy na miejscu,w jakimś lesie.
-jesteśmy na miejscu-uśmiechnęła się i zgasiła auto,wyszła z niego a ja zrobiłam to samo.Złapała mnie za rękę i poszła ze mną w głąb lasu.Po około kwadransie znaleźliśmy się na jakiejś pięknej plaży
-wow ale tu ślicznie-zaczęłam się rozglądać -wiem, dlatego cię tu zabrałam-zaczęła wyjmować z swojej torby koc.Rozłożyła go blisko morza i powiedziała:
-siadaj-uśmiechnęła się a ja wykonałam polecenie po czym dziewczyna zrobiła to samo, posiedziałyśmy chwilę i zaczęłyśmy rozmawiać
-Monica-spojrzała mi w oczy
-tak?
-chce zadać ci jedno pytanie-złapała mnie za dłonie
-mów-uśmiechnęłam się
-czy..czy-zaczęła się jąkać-czy chała byś zostać moją dziewczyną?
-nie spodziewałam się takiego pytania, ale
oczywiście że tak!-pocałowała mnie namiętnie w usta,ten pocałunek był pełen miłości i uczuć
-kocham cię-szepnęła i powróciła do całowania mnie.

*8 miesięcy później*

Przeprowadziłam się do Agnes.Dziewczyna wczoraj mi się oświadczyła, bardzo ją kocham,a ona mnie.Znalazłam swoją bratnią duszę. Agnes sprawiła że zaczełam siebie akceptować i zniwelowała moje kompleksy z czego bardzo się cieszę.

One shoty 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz