ROZDZIAŁ TRZECI

81 10 0
                                    

- Nie bój się podejmować ryzyka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie bój się podejmować ryzyka. Najjaśniejsze światło pochodzi z najciemniejszych miejsc

PO DŁUGIEJ NOCY   rozmyślań, w końcu nadszedł czas, aby odebrać swojego partnera, a Carlisle nie mógł być bardziej zdenerwowany, co było zrozumiałe, ponieważ miał to być pierwszy raz, kiedy spotkał się ze swoim partnerem osobiście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

PO DŁUGIEJ NOCY   rozmyślań, w końcu nadszedł czas, aby odebrać swojego partnera, a Carlisle nie mógł być bardziej zdenerwowany, co było zrozumiałe, ponieważ miał to być pierwszy raz, kiedy spotkał się ze swoim partnerem osobiście.

Teraz próbował znaleźć idealny strój, w którym mógłby się z nią spotkać. Wiedział, że wygląda na bardzo entuzjastycznego, ale nie mógł powstrzymać się od wyglądania jak najlepiej dla swojego partnera.

— Chodź Carlisle, nie chcę się spóźnić na twoją randkę —  krzyknął Emmett.

— Emmett, czy wszystko w
porządku? — Carlisle zapytał jednego ze swoich synów.

— To wspaniale, jeśli poprosisz jeszcze raz, wyjdę bez ciebie —  krzyknęli Edward i Alice.

— Chodźcie chłopaki, musimy jechać, Nix jest bardzo punktualna —  krzyknęła Bella.

Była oczywiście bardzo podekscytowana widokiem kuzynki po tak długim czasie i zrozumiała, że ​​Carlisle również był podekscytowany.
Chciał jak najszybciej zobaczyć się ze swoją partnerką.

Jednak Bella nie wiedziała, jak Nix zareaguje na tę sytuację.
Choć jest miła, zawsze pragnęła i bała się zakochać. Poza tym nie wiedziała, jak Nix zareaguje na resztę rodziny.
Kochała dzieci, więc może polubi resztę rodziny – nawet jeśli nie byli już dziećmi.

W końcu nadszedł czas przylotu samolotu Nix i wszyscy nie mogli być bardziej podekscytowani niż wcześniej.
No cóż, każdy miał inny powód do radości.

— Ona tu jest  — skomentowała podekscytowana Bella.

Gdy tylko Bella skończyła mówić, Nix wyszła z samolotu, trzymając torbę w jednej ręce i walizkę w drugiej.

CARLISE

W tym momencie mój świat się zatrzymał i była tylko ona. Wyglądała pięknie w ciemnych, kręconych włosach i butach na wysokim obcasie. Miała tę postawę, która sprawiała, że ​​wyglądała jeszcze bardziej inaczej niż ktokolwiek inny.

Ma naturalną urodę i mogę sobie tylko wyobrazić, jaka będzie, gdy zostanie jedną z nas.

To znaczy, jeśli chce być jedną z nas.

Moja wampirza strona była bardziej niecierpliwa. Chociaż oboje na nią czekaliśmy, on był ze mnie bardziej impulsywny. Strona, która pragnęła zniszczenia i nie chciała, żeby Nix widział mnie w takim stanie.

NIX

— Nasz partner, potrzebujemy naszego partnera — skomentowała Rose.

Była moim wewnętrznym wilkiem.

— Tak, zgadzam się z Rose — skomentowała Iri.

Była moją wewnętrzną wiedźmą.

Jestem pierwszą hybrydą wilkołaka i wiedźmy.

Moja matka była czarownicą, a mój ojciec odcisnął piętno na mojej matce,
więc był wilkiem.

Kiedy się urodziłam, reszta nadprzyrodzonego świata chciała mnie dopaść, a moi rodzice nie wiedzieli, co robić.

Zostałam oddana rodzinie ludzkiej i to był ogromny zbieg okoliczności, że byłam spokrewniona z Bellą Swan. Pierwszy raz spojrzałam na Bellę, kiedy zdałam sobie sprawę, że jest śpiewaczką krwi wampira, jednak zdecydowałam się nie
mówić jej, że wiem.

Kiedy podniosłam wzrok, zobaczyłam pięknego mężczyznę, jednego z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek widziałam w życiu. Miał blond włosy i złote oczy, był ubrany tak, żeby robić wrażenie i wyglądał jak anioł.

Po jego złotych oczach poznałam, że jest wampirem żywiącym się zwierzęcą krwią.

Poszedłam do Belli, jej narzeczonego Edwarda, Alice i tego mężczyzny ze wszystkimi moimi rzeczami. Nawiązałam bezpośredni kontakt wzrokowy z tym mężczyzną, a potem spojrzałam na Bellę.

— Cześć Bella, jestem w domu.

O PODER  -  carlise cullen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz