Obudziło mnie pukanie do drzwi, był to Borys.
-Mel, wstajemy śpiochu zaraz nagrywki.- powiedział brunet odgarniając mi kosmyk włosów za ucho.
-Jesze 5 minut...- mruknęłam cicho.
-No Mel wstawaj, bo zaciągnę cię siła na dół.- poinformował mnie brunet.
-Rób se co chcesz- powiedziałam lekceważąc bruneta co było moim błędem.Borys wziął mnie na barana i zaczął schodzić po schodach.
-Borys puszczaj mnie!- wykrzyczałam przec co każdy z domowników się na nas spojrzał
-ALE SŁODZIAKI! -wykrzyczała Santia
-Przecież mówiłaś że mogę robić co chce.- odpowiedział mi brunet po czym posadził mnie na kanapie.
-Dobra ja idę się ogarnąć dajcie mi 15 minut. -mruknęłam wstając z kanapy.Ubrałam się w szarą bluzę i jasno niebieskie spodnie typu dzwony. Pomalowałam się jeszcze szybko i zeszłam na dół.
-Co nagrywamy? -spytałam
-Losujemy z kim jesteśmy spięci kajdankami przez 24h- odpowiedział mi Marcel.
-Okej dzięki.- powiedziałam do Gawrona i zaczęliśmy odcinekZakręciliśmy kołem fortuny a pary wyglądały tak:
Eliza - Gawronek
Santia - Gracjan
Bobera - Wiktor
Ja (Melania) - Borys-Ooo, nasze golabeczki są razem!- powiedziała Bobera do kamery z uśmiechem.
-Ej no ale czemu tylko my? Santia i Gracjan też są razem w parze! -wykrzyczałam z uśmiechem
-Dobra, może skończmy już ten temat i pójdziemy zapiąć kajdanki?- powiedział znudzony tą całą gatką Wiktor, wszyscy mu przytaknęli i poszliśmy do kuchni w której leżały kajdanki.Operator pomógł zapiąć nam wszystkim kajdanki, po czym powiedział:
-Dobra z tego względu że podzieliliśmy się chłopak-dziewczyna to macie tu kilka zadań.- skończył operator i podał nam listę na której były 3 zadania. Wyglądały one tak:
1. Zrobić śniadanie.
2. Wyjść na "randkę."
3. Pójście na zajęcia taneczne i nauczyc się jakiegoś układu.Nie było to chyba aż tak trudne.
-Dobra to my idziemy zrobić coś na śniadanie.- powiedziałam do kamery
-Umiesz gotować?- zapytał się mnie Borys.
-Nie, a ty?- również się go zapytałam.
-Oczywiście że nie haha- powiedział chłopak przez co wybuchnęliśmy śmieciem. Co było w tym takiego śmiesznego? Nie wiem.-Okeeeej, to może zrobimy poprostu płatki?- spytałam się go na co on pokiwał głową na "tak."
Zaczeslimy robić płatki dużo się przy tym śmiejąc, gdy w końcu zjedzlismy śniadanie postanowiliśmy najpierw udać się na lekcje tańca.Gdy tańczyliśmy jakiś układ Borys pociągnął mnie za rękę przez co upadłam.
-Żyjesz?- zapytał się Borys.
-Chyba tak.- odpowiedziałam wstając.Reszta dnia minela nam super, poszliśmy na kolację świetnie się przy tym bawiąc!
Po skończonym odcinku poszliśmy do pokoju Borysa, nie było już z nami operatora jakby ktoś pytał.
Zobaczyłam że ktoś do mnie wypisuje, był to Max mój "chłopak " Nie kocham go ale boję się, że jak z nim zerwę to mi coś zrobi.
Max:
Myślisz że się nie dowiem?
Że z jakimś chłopaczkiem się spotykasz!?
Pierdol się.
Masz zerwać z nim kontakt.Bałam się strasznie przez co zaczęły mi się trząść ręce co zauważył Borys.
-Ej Mel, wszystko git?- zapytał, w jego głosie było słychać że się martwi.
Podałam mu poprostu telefon aby to przeczytał, mój oddech stawał się coraz szybszy.
Perspektywa Borysa:
Zabije gnoja, przysięgam. Zauważyłem że oddech Mel stawał się coraz szybszy.
-Mel, Ej spokojnie wdech, wydech, wdech, wydech...- martwiłem się o nią, ten typ był nieobliczalny.
Gdy Melania się trochę uspokoiła, poprostu ją przytuliłem.
--------the end-----
No witam! Chyba jak narazie najmocniejszy rozdział.
Trzymajcie się miłego dnia/nocy! ❤️
CZYTASZ
Stay safe || Borys x Melania
Teen Fiction-To zakład? Nie dam się nabrać -Mel, przecież wiesz że nie był bym Ci w stanie tego zrobić- powiedział Borys. Zapraszam do czytania! ♡