Leżałam w łóżku już od jakiejś godziny. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje.
W końcu wstałam i wyszłam z pokoju w celu udania się do kuchni. Zaczęłam schodzić po schodach po ciemku, bo nie chciałam nikogo obudzić i prawie się zabiłam, potykając o jakąś zabawkę mojego rodzeństwa. Kto widziała 10 latki bawiące się zabawkami? No chyba tylko ja.
Gdy dotarłam, zapaliłam malutkie lampki. Sięgnęłam po sok z lodówki i usiadłam przy stole. Wzięłam łyk z kartonu.
Sok z lodówki to życie. Zwłaszcza w lecie.
Odniosłam sok i zgasiłam lampki. Wyjrzałam przez okno. Uwielbiam patrzeć na gwiazdy. Są tajemnicze.
Myślałam nad tym, żeby wyjść na dwór, ale zobaczyłam helikopter. Fajnie byłoby tak latać nad dużymi miastami. Kiedyś tak zrobię.
Wróciłam do pokoju i ułożyłam się wygodnie na łóżku. W jednej chwili zaczęło mnie boleć serce i usłyszałam nadciągający helikopter. Siadłam na łóżku i popatrzyłam w kierunku okna. Oślepiło mnie jego światło.
Głupi helikopter.
Znów leżałam bezczynnie i myślałam. Przez głowę mi przeszła jedna myśl. Nadciąga II Wojna Kontynentalna.-------------------------
D\k: Hej, hej ;)
Proszę zostawiajcie jakiś ślad po sobie w postaci gwiazdki, czy też komentarza, bo nie wiem czy się podoba czy nie :D
Do następnego :)))
CZYTASZ
Nieustraszona
Fantasy"Spróbuj już o tym nie myśleć. Przecież nie na tym kończy się świat" "Dziękuję, że tu jesteś" "Wyśpij się księżniczko" Czy ONA znienawidzi go, gdy dowie się o nim całkowitej prawdy? Czy ON zostawi ją po tym co usłyszy od swego ojca? Czy ONI podd...