Było popołudnie, kiedy czarnowłosy mężczyzna grał w shōgi na swoim laptopie. Leżał na swoim łóżku, popijając mleko czekoladowe z kartonika.
Nagle, w pokoju rozległ się dźwięk piosenki z intro anime „Death Note". Był to telefon mężczyzny, który dzwonił. Nie patrząc na wyświetlacz telefonu, odebrał.„Część, Izuku."
„Shoto! Co słychać" - mówiąc to, jego głos brzmiał na bardzo podekscytowany.
Dekiru i Shoto Todoroki byli przyjaciółmi. Poznali się po tym, jak Dekiru wstawił do internetu bardzo kontrowersyjne nagranie na temat ojca Shoto, Enjiego Todorokiego, pseudonim bohaterski: Endeavor. W filmiku omówione zostały jego wszystkie luki z życia bohaterskiego, jak i rodzinnego. W części bohaterskiej Dekiru omówił, dlaczego Endeavor nie zasługuje na miano prawdziwego bohatera. Tłumacząc, że władający ogniem mężczyzna dba jedynie o sławę i czystą siłę, ukazywał nagrania, gdzie nad dobrem cywili Endeavor postawił pokonanie złoczyńców. W tych nagraniach widoczni byli cywile, którzy błagali o pomoc bohatera. Warto dodać, że nigdy jej od niego nie otrzymali. Oprócz straszliwych i często permanentnych uszkodzeń na zdrowiu cywili, jakie powodowały brutalne techniki walki bohatera, całe sąsiedztwa stawały w płomieniach. Wszystko płonęło, aby władający ogniem bohater mógł pokonać złoczyńców, nawet tych najdrobniejszych.
Następna w nagraniu była część o rodzinie Endeavora. W tej części wystąpił dawno zaginiony syn bohatera, uważany za zmarłego, Touya Todoroki. Opowiedział on swoją historię - jak spartańskie wychowanie jego ojca zniszczyło jego ciało i zdrowie psychiczne. Jak bohater ignorował resztę swoich dzieci, aby trenować jego, a gdy on okazał się dla niego za słaby, to jego młodszego brata. Opowiedział również o małżeństwach quirk, jak jego matka została wykupiona przez rodzinę jego ojca, który później zniszczył jej psychikę.
Filmik szybko osiągnął szczyty oglądalności. Opinia publiczna całkowicie potępiała Endeavora, a jego poparcie spadło do zera. Aby nie powodować skandali, Komisja Bezpieczeństwa Publicznego na czas nieokreślony odebrała bohaterowi licencję bohaterską.
Z początku Shoto nie wiedział, co myśleć o całej tej sprawie. Z jednej strony był zły, że dopiero teraz ludzie to zauważyli. Ówcześnie Endeavor próbował się zmienić, więc nagły hejt, jaki na niego spadł, nie był już aż tak potrzebny, aby uratować Shoto z domu piekła rodem. W tamtym momencie był już dwa lata po ukończeniu liceum i miał własne mieszkanie, lecz cotygodniowe wizyty w domu były obowiązkiem, jaki narzucił mu ojciec. Z drugiej strony dalej nienawidził on swojego ojca i był wdzięczny, że ktoś w ogóle zauważył krzywdy, jakie spowodowały.
Namysł na jego następne działania zajął mu długo - około miesiąca. Ostatecznie chciał skontaktować się z Dekiru. Nie było to łatwe zadanie, lecz na szczęście jego były wychowawca - Aizawa Shota - w przeszłości współpracował z mężczyzną i był chętny, aby podzielić się z nim kontaktem do niego. Dekiru używał adresu e-mail do kontaktowania się z klientami. Zdziwiło to Shoto, ponieważ nie było to najlepszym sposobem na zostanie niezłapanym.
Shoto zadał wiele pytań Dekiru w jednej wiadomości - o jego cele i motywy, relacje z Endeavorem, relacje z Dabim, źródła jego wiedzy i tym podobne. Otrzymał wiadomość zwrotną na swoją zaczepkę, lecz zamiast odpowiedzenia na jego pytania, zawierała ona numer telefonu. Bez większego zastanowienia wziął swój zapasowy telefon i zadzwonił. Z perspektywy czasu uważa to za jedną z najlepszych decyzji, jakie podjął w życiu. Od tamtego momentu on i Izuku Midoriya - podał mu swoje imię w rocznicę ich przyjaźni - są najlepszymi przyjaciółmi. Shoto wie, że nie powinien się spoufalać z osobą, która działa nielegalnie, lecz jego uczucia w tej kwestii przeważają nad zdrowym rozsądkiem.„Ja..." - Shoto sam nie wiedział, czy chciał mówić swojemu przyjacielowi o rewelacjach, o których się dowiedział. Gdyby to wyszło do opinii publicznej, jako bohater byłby skończony. Jednak nie chciał zawieść swojego pierwszego przyjaciela.
„Tak? Shoto, coś się stało?" - zmartwienie w tonie Izuku od razu przypomniało heterochromikowi, dlaczego wcześniej był zdeterminowany, aby mu powiedzieć. Jego przyjaciel zawsze się o niego martwił, był gotowy się za niego wstawić w każdym momencie.
„Dostałem wiadomość. Policja się dowiedziała, że pomagasz również złoczyńcom. Jest prowadzone tajne śledztwo na twoją osobę."
Na połączeniu zapadła cisza. Po dobrej minucie, Shoto otrzymał odpowiedź.
„O-oh.. mogłem się tego spodziewać, tak przypuszczam. To utrudni moją pracę. Dziękuję za informację, Shoto. Jesteś wspaniałym przyjacielem."
Policzki heterochromika zaróżowiały na otrzymany komplement. Nie podkochiwał się on w Dekiru, miał w końcu partnerkę - Momo Yaoyorozu, lecz po latach poniżania przez ojca każdy komplement wywoływał u niego choć krztynę wzruszenia.
„Dziękuję, Izuku. Ty również jesteś wspaniałym przyjacielem." - po tej odpowiedzi na słuchawce ponownie zapadła chwilowa cisza. Shoto chciał zadać pytanie przyjacielowi, lecz nie chciał być irytujący. W końcu zadawał je już tyle razy.
„Wiesz- albo nie. Nic, nieważne."
„Shoto? Na pewno to nie jest ważne? Wiesz, że możesz mi powiedzieć i mnie zapytać o cokolwiek, o co chcesz."
„To- to tylko...." - z słuchawki wydobywał się szmer poruszania się - „Izuku, wiem, że pytałem niezliczoną ilość razy, lecz jaki jest twój cel? Co chcesz osiągnąć?"
Z słuchawki nie wydobywał się żaden dźwięk, ażeby po chwili wydobył się donośny śmiech.
„Izuku? Wszystko w porządku? Zakrztusiłeś się?" - zapytał, wyraźnie zmartwiony.
Salwa śmiechu po chwili zaczęła zanikać, na nowo ustępując miejsce ciszy.
„N-nie, to nic, Shoto. Po prostu wcześniej brzmiałeś bardzo poważnie, myślałem, że coś się stało. Jaki jest mój cel? Moim celem jest pokój, oczywiście. Jednak moja wartością instrumentalną jest sprawiedliwość. Jestem świadomy, że moje umiejętności są na wysokim poziomie. Trenowałem je przez lata, praktycznie od małego. Sam osobiście nie wybieram strony pomiędzy bohaterami, a złoczyńcami. Jakby to powiedzieć... jestem moralnie szary. Szarość to taki piękny kolor, prawda Shoto? Czerń i biel uznaje się za odcienie, lecz szarość? Szarość jest pięknym kolorem, powstającym po zmieszaniu odcieni. Jest złotym środkiem, na którzy jedynie nieliczni są w stanie sobie pozwolić. Wracając.. huh, gdzie ja to..? A, tak - nie wybrałem strony, ponieważ nie zgadzam się ani z jedną, ani z drugą. Bohaterowie mają swoje powody na zostanie nimi i vice versa. Patrząc obiektywnie, każda z tych stron dąży do subiektywnego lepszego świata. Koncepcja się różni, lecz wartość ostateczna jest taka sama. Dlatego chcę, aby ta walka była równa. Obydwie strony są idealnie przeciwnymi odcieniami - kompletny brak światła i wszechobecne białe światło - więc na samym końcu muszą spotkać się w szarości, aby stać się kolorem i cokolwiek osiągnąć."
______
Nie mam pojęcia, czy moja filozofia oparta na białym i czarnym jest dobrze przedstawiona i czy ma sens, ale jestem zadowolona z tego fragmentu. Osobiście również nie lubię Todomomo, lecz ten ship mi najlepiej pasował do uzupełnienia całokształtu.
CZYTASZ
Miłość do analizy | Aged!Deku x Aizawa Shouta
FanfictionIzuku Midoriya nigdy nie spotkał All Might'a po uratowaniu swojego przyjaciela. Zmieniło się jego postrzeganie bohaterstwa, lecz dalej chciał ratować ludzi w swój własny, moralnie szary sposób. Ratuje tych, co chcą być uratowani. Pomaga tym, co chcą...