Zobaczyłem za drzewa Nataniela. Kurwa na zawał kiedyś zajdę.
Tony ci ty tutaj robisz?- zapytał gdy był już koło mnie
Yyy nic tak po prostu chodzę- odpowiedziałem mu a on się uśmiechnął tym swoim bliskim uśmiechem.
A ty co robisz
Nic ciekawego po prostu przypomniałem chwilę z bratem. I chciałem się przejść
Chodziliśmy jeszcze przez chwilę a ja musiałem wracać. No pożegnanie Nataniel mnie przytulił. I powiedział to co mnie zamurowało.
Wiem że płakałeś- szepnął mi do ucha i wsiadł na swój cross. A ja nie długi po nim sam pojechałem do swojego domu.
Weszłem i znów kurwa zobaczyłem Vincenta. Zaraz cos mnie popierdoli.
Chciałem przejść ale mnie zatrzymał.
Czego- powiedziałem chamsko i wyrwałem rękę.
Gdzie byłeś
W chuju.
Gdzieś na pewno
Pytam się
To se pytaj odpowiedzi nie dostaniesz.
Po chwili pożałowałem swoich słów. A wiecie co się stało pewnie nie więc już mówię. Mój brat mnie uderzył tak właśnie Vincent Monet.
Nienawidzę cię- powiedział a ja ci mogłem zrobić pobiegłem do pokoju i zamknąłem się na klucz.
Płakałem miałem dość. Bez zastanowienia weszłem do łazienki która miałem w pokoju i wyjąłem żyletkę. Robiłem rany. Kraśki były nie równe. Cienkie i grube. Robiłem je dopóki moja ręka nie wyglądała jak kod kreskowy. Odłożyłem żyletkę i ja schowałem. A rękę umyłem w wodzie i usunąłem ja bandażem.
Wyszłem z łazienki i położyłem się na łóżku. Nadal płakałem. Po godzinie dostałem wiadomość od Nataniela.
Gdy cię zobaczyłem widziałem że płakałeś. Coś się stało?
Nie nic
Tony wiem że kłamiesz
Jak kurwa wie. Skąd.
To nic pokłóciłem się z Vincentem
Powiedział ci coś
Można tak powiedzieć że trochę słów za dużo
Rozumiem mam nadzieję że nic sobie nie zrobisz
No za późno.
Nic sobie nie zrobię
Mam taką na dzieje
Ja pierdole skąd on by wiedział że ja coś sobie robię. Czy on też jest taki przybiegły jak jego brat. Gdy chodziłem z Natanem tak samo było że zauważał wszystko.
Dobra muszę kończyć. Jeszcze się nie umyłem. Do zobaczenia jutro.
Miłej nocy Tony.
Kurwa chyba cos do niego czuje.
Odłożyłem telefon. I poszłem do łazienki. Włączyłem wodę rany strasznie bolały pod ciepłą wodą ale ten ból był miły.
Po umyciu. Ubrałem się w dużą koszulkę i krótkie spodenki. Zabandażowałem rękę. I położyłem się na łóżku rozmyślając o Natanielu. Po godzinie poszłem spać.Ocena
Pomysły
CZYTASZ
Depresja może dopaść każdego- Tony Monet (Zakończone)
AléatoireDepresja z którą każdy może się zmagać. I tak właśnie to Tony Monet też ja ma. Kto odkryje problemy. Czy cos połączy chłopaków którzy stracili bliską osobę.