Octavia odpoczywała w spokoju swojej komnaty, otulona ciszą, która panowała w kamiennych murach zamku Elflandii, gdzie jej ojciec, Ivan, władał jako suwerenny król. Był to dzień jak każdy inny, wypełniony lekturą ksiąg, które były dla niej oknem na świat pełen magii i przygód. Pochłaniała właśnie książkę, kiedy nagle jej codzienną rutynę przerwał niespodziewany gość.
Vivian, jej nieodłączna przyjaciółka i kompanka licznych wypraw, wpadła do pokoju z energią burzy, rozbudzając komnatę do życia.
— Octavia! — wrzasnęła przyjaciółka wpadając do pokoju Octavii. — Patrz co znalazłam, szybko!
Rzuciła się jej na łoże, a spod pachy wyjęła wielką skórzaną księgę.
— Co to jest? — zapytała zdezorientowana główna bohaterka. — Co jest nie tak z tą książką?
Vivan wraz w Octavią uwielbiały różne legendy, więc gdy Viv powiedziała przyjaciółce, że jest to książka z legendami, to zielone oczy Octavii się zaświeciły.
— Więc z czym do mnie przychodzisz? Zamierzasz dać mi tą książkę?
— Nie dzisiaj — wyszczerzyła się białowłosa przyjaciółka. — Dziś, chciałabym ci pokazać świetną legende jaką znalazłam.
Octavia podekstytowana przybliżyła się do Vivan aby z bliska widzieć strony księgi. Viv przejechała palcem po powierzchni okładki gdzie widniał wypukły napis: "Legendy Elflandii". Przyjaciółka otworzyła książkę i zaczęła szybko przerzucać kartki.
— Chwila gdzieś tu to...O! Mam!
Vivan otworzyła książkę na stronie siedemset siedemdziesiątej ósmej i podała ją Octavii, która wciągnęła się w tekst lektury. Był krótki, ale elficy bardzo się on spodobał.
,,Syrenie Jezioro"
Dawno, dawno temu, w krainie otoczonej gęstymi lasami i mglistymi wzgórzami, leżało tajemnicze jezioro. Jego wody były głębokie i ciemne, a na powierzchni tańczyły iskrzące się promienie słońca.
Pewnego dnia, młoda dziewczyna o imieniu Angelina, znana w wiosce ze swojej odwagi i ciekawości, postanowiła popływać w tych niezbadanych wodach. Angelina, nieświadoma przestrog przed starych rybaków, wskoczyła do jeziora, czując pod skórą chłód tajemniczej głębi.
Nagle, z głębin wyłonił się wir, który zaczął ją ciągnąć w dół. Walczyła, próbując się uwolnić, ale siła wiru była nieodparta. Wtedy, wśród wirujących wód, ujrzała coś niewyobrażalnego – ogon syreny, mieniący się wszystkimi kolorami tęczy.
Angelina zniknęła pod powierzchnią wody i od tamtej pory nikt jej nie widział. Legenda głosi, że syreny przyjęły ją między siebie, obdarzyły własnym ogonem i od tej chwili strzegą jej jako jednej z nich. Mieszkańcy wioski zaczęli nazywać to miejsce "Syrenie Jezioro", wierząc, że Angelina nadal tam mieszka, wśród syren, które ją uratowały i uczyniły jedną z nich. Opowieść o Angelinie i Syrenim Jeziorze przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, a każdy, kto przechodzi obok jego brzegów, słucha w skupieniu, mając nadzieję usłyszeć melodię syren i głos dziewczyny, która stała się jedną z mitycznych istot.
I tak legenda o Syrenim Jeziorze żyje do dziś, przypominając wszystkim o tajemnicach, które skrywa natura, i o niezwykłych przygodach, które mogą spotkać tych, którzy mają odwagę poszukiwać nieznanego.
~237~
Octavia odłożyła księgę na bok i wyjrzała za okno, tam znajdowało się to jezioro, było tam. Odwróciła wzrok i szepnęła do Viv:
— Myślisz...że to prawda? Myślisz że Angelina nadal tam siedzi?
Na bladej twarzy Viv, pojawił się promienny uśmiech.
— Musimy koniecznie to sprawdzić!
Octavia ucieszyła się przypływem energii przyjaciółki.
— To dlatego przyniosłaś mi tą książkę? I dlaczego ta legenda, a nie inna?
— Ta wydaje się wyjątkowa. Chcesz mi towarzyszyć w poszukiwaniu syren? — ucieszyła się Vivan.
— Koniecznie musimy to sprawdzić. Ale najpierw zobaczmy, czy to w ogóle prawda. Będę ci towarzyszyć.
CZYTASZ
The world under water
FantasySiedemnastoletnia Octavia Edevane, od zawsze była ciekawskim elfem. Lubiła walczyć na miecze, wtykać nos w nie swoje sprawy, oraz czytać grube księgi i legendy. Gdy odkrywa legende która nosi tytuł "Syrenie Jezioro", Octavii ta powieść nie może wyj...