Kuba.. Mój były który wiadomo co zrobił. Przestraszylam się i powiedziałam do Bartka J; Bartek.. B: co tam? J: możemy z tąd pójść? B: czemu cos się stało? J: tak kuba.. B: ten twój ex toxic? J:tak ale prosze chodźmy do domu genzie B: no okej
𝗣𝗼𝗷𝗲𝗰𝗵𝗮𝗹𝗶𝘀𝗺𝘆 𝗧𝗲𝘀𝗹𝗮̨ 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗸𝗮 𝗱𝗼 𝗱𝗼𝗺𝘂 𝗚
Odrazu jak przyejchalismy poszłam do Oliviera J: puka* O: zapraszam Była tam matylda dziewczyna Oliviera
Leżeli tak :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
J: oo hejka jestem Julka M: cześć jestem matylda ty to pewnie siostra Oliviera co nie? J: tak miło cię poznać *𝗸𝘂𝗯𝗶𝗰𝗸𝗶 𝘄𝗰𝗵𝗼𝗱𝘇𝗶 𝗱𝗼 𝗽𝗼𝗸𝗼𝗷𝘂 B: Witam oooo część jestem Bartek a ty? M: matylda B: słodcy jesteście O: a dzięki O: dobra co tam chciała Juliś J: chciałam pogadać o... O: o? J: wiesz.. O: a no tak umm Mati czekaj chwile my pojedkzmey do kibla na chwilę M: spoczko poczekam J: no bo on był na plazy.. O: u nas?!? J:nom O: CO ON TU ROBI J: nie wiem ale się boję O: nie boj się masz Kubickiego J: no w sumie ale nie wiem czy dam radę bo wiesz co on zrobił O: nooo dobra Juliś jak cos to będziesz pisac oki? J: oki 𝗪𝘆𝘀𝘇𝗹𝗶 𝘇 𝗸𝗶𝗯𝗹𝗮 𝗮𝗹𝗲 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗸𝗮 𝗷𝘂𝘇̇ 𝘁𝗮𝗺 𝗻𝗶𝗲 𝗯𝘆ł𝗼 M: Bartek poszedł do salonu jak coś J: o dziękuję M: nie ma sparwy 𝗣𝗼𝘀𝘇ł𝗮𝗺 𝗱𝗼 𝘀𝗮𝗹𝗼𝗻𝘂 𝗶 𝗽𝗼ł𝗼𝘇̇𝘆ł𝗮𝗺 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗼𝗯𝗼𝗸 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗸𝗮 𝗮𝗹𝗲 𝗼𝗻 𝘀𝗶𝗲 𝗼𝗱𝘀𝘂𝗻𝗮̨.. J: Bartek? B: co J: co ja robię nie tak? B: wszystko J: co... B: Juliś przepraszam ale ale J: no co B: bo kocham fausti i już do ciebie nic nie czuje.. J: c-o.. 𝗣𝗼𝗯𝗶𝗲𝗴𝗹𝗮 𝘇 𝗽𝗹𝗮𝗰𝘇𝗲𝗺 𝗱𝗼 ł𝗮𝘇𝗶𝗲𝗻𝗸𝗶 * 𝗢𝗹𝗶𝘄𝗲𝗿 𝘁𝗼 𝘂𝘀ł𝘆𝘀𝘇𝗮ł O: CO JEJ ZROBILES B:nic O:JAK IDIOTO MASZ WYJEBANE JAK JEJ COŚ ZROBIŁEŚ B: wiem.. O: Julia? J: co.. ? O: mogę wejść? J:no ok.. O: co się stało J: Z-Zerwal.. Ze mną dla faustyny.. O:ma wyjebane J: nic mu nie rób Oliwier prosze.. O: no dobra O:przytula Julię * O:jak chcesz załatwie ci nowy nocleg J:no okej ale byle nie u niego prosze.. O: dobra *pisze do patryka * O-Patryk! P-Słucham? O- nie mów słucham bo cie P-xDD P- no co? O- mam pytanko P- to je zadaj O- może u ciebie spać Julia? P- jasne zapraszam O- DZIĘKUJĘ 🫶🥹 P- spoczi
O: Juliś jedziemy po żeczy J: a gdzie będę spać? O: u patryka okej? J: dobra 𝗝𝗲𝗰𝗵𝗮𝗹𝗶 𝘇 𝗠𝗮𝘁𝗶 𝗱𝗼 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗸𝗮 𝗮 𝗽𝗼𝘁𝗲𝗺 𝗱𝗼 𝗽𝗮𝘁𝗿𝘆𝗸𝗮 O: jak coś juliś to pisz! M: do mnie też możesz 🫶 J: dziekuje wam.. P:hejka J: cześć P: zapraszam do środka J: dzięki P: daj wezmę bagaże bo pewnie są ciężkie J: no trochę ważą P: będziesz spać w pokoju gościnnym. J: oki P:jak będziesz coś potrzebować to czuj się tu jak u siebie jakby co J: okej P: a jak coś to do mnie przyjeżdża mój najlepszy przyjaciel pograć w lola J: dobra a i dzięki P: nie ma sparwy n 𝗣𝗿𝘇𝘆𝗷𝗲𝗰𝗵𝗮ł 𝗽𝗼𝘀𝘁𝗶 P: Julaa! J: ideee (P-patryk A-Alan czyli posti) A: o hej J: cześć Julka A: cześć alan ale możesz mi mówić posti J: dobra P:no dobra my idzmey grać w lola i jak coś posti tu codziennie jest więc hah J: a spoko nie przeszkadza mi to A; ale to nie nasza win jak my będziemy się drzeć.. J: nie no spoko miałam tak prze kilkanaście lat z oliwierem hah A: XdD P: dobra chodź posti A: IDEE P:LECYMY TUU J: XDDD 𝗥𝗼𝗯𝗶ł𝗮𝘀́ 𝘀𝗼𝗯𝗶𝗲 𝗵𝗲𝗿𝗯𝗮𝘁𝗲̨ 𝗮𝘇̇ 𝗻𝗮𝗴𝗹𝗲 𝗽𝗼𝘀𝘁𝗶 𝗽𝗿𝘇𝘆𝘀𝘇𝗲𝗱ł A: hejka J: jezu przestraszyłam się A: oj przepraszam J: nie no nic się nie stało hah A: to dobrze zrobisz mi herbatke? J: tak jasne zaras przyniosę ci A:dziekuje
