Roździal 3 "Czerwone róże"

3 0 0
                                    

Pov Julka : obudziłam się z bólem głowy i brzucha Bartek też się obudził powiedzi łamie mu to
J : Bartuś
B: tak?
J: ja dzisjaj zostaje w domu bardzo się źle czuje boli mnie brzuch i głowa
B: Zostanę z tobą
J: Ale ty musisz jechać na nagrywki
B: dzisiaj akurat nie ma bo mieliśmy jechać na plażę grac w butelkę
J: a, a o której?
B: o 18 bedziesz chciał a jechać?
J: no jasne a dasz mi tabletki
B: już podaje

Brunet podał mi tabletki
Odrazu poczułam się lepiej

Pov Bartek: leżałem w ciuchach obok Julki ale strasznie mi się zrobiło gorąca sciagnołem koszulkę i spodnie i położyłem się obok myszy

J: ale klata kotek
B:no a jak forma musi być
J: haha
J: dobra Bartuś ja się pomoże na chwilę jak coś to mnie obudź
B: dobrze mysza

Oparłam głowę o bruneta i zasnełam

𝟭 𝗵 𝗽𝗼́𝘇́𝗻𝗶𝗲𝗷
*dzwoni dzwonek

B:proszee
Wchodzi Oliwier Patryk i świeży do domu
O: czee-... Co wy?
Ś: Hej
P:witam kawalera
B: nic bolała ją głowa i się po ło żyła spać
O: a, ale do niczego nie doszło prawda?
Ś: Oliwier nie przesadzasz?
P: właśnie
O: może.. Ale martwię się nie chce żeby ja ktoś skrzywdził tak samo jak Kuba
Ś: a co jej zrobił?
O: obściskiwał się z inną typiarą na jej oczach
P: boże to słabo
B: czekajcie
B: Mysza wstawaj
J: C-o ?
B: wstawaj
J:OLIWIER CO TY TU ROBISZ
O: przyszłem do Bartka
J:a to ja może pójdę do pokoju bawcie sie dobrze *uśmiechnełam się i odeszłam
B:chcecie kawę?
Wszyscy : tak
𝐽𝑎𝑘 𝐵𝑎𝑟𝑡𝑒𝑘 𝑤𝑠𝑡𝑎ł 𝑏𝑦ł 𝑛𝑎 𝑚𝑎𝑗𝑡𝑘𝑎𝑐ℎ 𝑠𝑎𝑚𝑦𝑐ℎ 𝑖 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ł 𝑘𝑎𝑤𝑒̨ 𝑃𝑎𝑡𝑟𝑦𝑘𝑜𝑤𝑖 𝐵𝑎𝑟𝑡𝑘𝑜𝑤𝑖 𝑖 𝑂𝑙𝑖𝑤𝑖𝑒𝑟𝑜𝑤𝑖

B: trzymajcie kawę
Ś: dzięki
P: dzieks
O: thanks

𝟮 𝗵 𝗽𝗼́𝘇́𝗻𝗶𝗲𝗷

𝐽𝑢𝑙𝑘𝑎 𝑤𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑧 𝑝𝑜𝑘𝑜𝑗𝑢 𝑡𝑎𝑘 𝑢𝑏𝑟𝑎𝑛𝑎

𝐵:a gdzie pani się wybiera? J: a na chwilę do klubu B: do klubu? J:nooO: nie wiem czy to jest dobry pomysł nie pamiętasz J: pamiętam O: Jula nie idź bo będzie znowu to samo J: nie bedzieO: nie idź proszę J: no ok *uśmiechnęła się fałszywo i poszł...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

𝐵:a gdzie pani się wybiera?
J: a na chwilę do klubu
B: do klubu?
J:noo
O: nie wiem czy to jest dobry pomysł nie pamiętasz
J: pamiętam
O: Jula nie idź bo będzie znowu to samo
J: nie bedzie
O: nie idź proszę
J: no ok *uśmiechnęła się fałszywo i poszłam do pokoju Bartka

𝟭𝗵 𝗽𝗼́𝘇́𝗻𝗶𝗲𝗷 𝗴𝗼𝗱𝘇𝗶𝗻𝗮 𝟭𝟳:𝟯𝟬
B: dobra idę po julke że jedziemy już na tą plaże
B: mysza jedziesz z nami na plaże
J: tak tylko się przebiore nie wchodz bo się ubieram

Bartek wyszedł do pokoju
J: mówiłam że nie masz wchodzić
B: ups
J: mhm

O: co oni tam robią
P: mordo zluzuj gacie jest w dobrych rękach
Ś: prawda Bartek jest miły kochany będzie dobrze Oli
O: mam nadzieję

𝐺𝑑𝑦 𝑤𝑦𝑠𝑧𝑙𝑖 𝑏𝑦𝑙𝑖 𝑢𝑏𝑟𝑎𝑛𝑖 𝑡𝑎𝑘 :

𝐺𝑑𝑦 𝑤𝑦𝑠𝑧𝑙𝑖 𝑏𝑦𝑙𝑖 𝑢𝑏𝑟𝑎𝑛𝑖 𝑡𝑎𝑘 :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wow powiedział blondyn B : jedziemy? J: takReszta : jasne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wow powiedział blondyn
B : jedziemy?
J: tak
Reszta : jasne

𝗡𝗮 𝗽𝗹𝗮𝘇̇𝘆 ( 𝗿𝗲𝘀𝘇𝘁𝗮 𝗷𝘂𝘇̇ 𝗯𝘆ł𝗮 𝗰𝘇𝘆𝗹𝗶 𝗝𝘂𝗹𝗶𝘁𝗮, 𝗪𝗶𝗸𝘁𝗼𝗿𝗶𝗮 , 𝗳𝗮𝘂𝘀𝘁𝗶 𝗶 𝗛𝗮𝗻𝗶𝗮)

F: O bartuś *przytuliła Bartka
B: cześć faustynka
J: *była zazdrosna bo widział że Faustyna próbuje się podlizać Bartkowi
B: wszytko ok mysza?
J: yhm
B: napewno
J: ta
B: okej
H: dobra gramy kochani
P: szach kręcę *zakręcił wypadło na wike
W: Pytanie
P: Masz kogoś na oku?
W: umm tak!
P:oki
W: *kręci wypada na Bartka
B: a wyzwanie dawaj
W:pocałuj najładniejszą dziewczynę z tego grona
B: *całuje julke
B: *kręci wypada na faustyne
F: wyzwanie
B: przytul najładniejszego chłopaka
F: hmm no okej * przytula Bartka
J: *patrzy na nią Jagny miała ją z@bic
F: *kręci wypada na julitakartoni
Julitka: pytanie
F: Masz chłopaka
Julitka : mam
F:uu
Julitka : *kręci wypada na julke
J: wyzwanie
Julitka : pocałuj najbardziej hot chłopaka i siedź mu na kolanach do końca gry
J: hm.. No okej *całuje Bartka i siada na jego kolanach

Było już bardzo późno dlatego każdy wrócił do domów

Pov Julka : Położy łamie się na kanapie i zasnełam Bartek przeniósł mnie do łóżka

Pov Bartek : miałem dla niej niespodziankę dlatego musiałem ja obudzić bo to nie mogło czekać
B: juliś
J: co się stało?
B: chodź na chwilkę do kuchni
J: dobra
J : O BOŻE TO DLA MNIE
B: takk
J: Dziękuję *wzruszyłam się

Jak się okazało to były czerwone róże które wręczył mi brunet 28 róż moja ulubiona liczba po tym wzięłam wazon i włożyłam je do niego po czym postawiłam na stole w kuchni przebrałam się w piżamie i poszłam spać Bartek zrobił to samo rano przyszedł do nas świeży i Hania oczywiście bez pukania bp genzi ma wstęp do domu Bartka bo mają klucze przyszli do nas z nowiną Bartek oświadczył sie Hani bylam bardzo szczęśliwa i gratulowałam im i postanowiłam powiedzieć o moim związku z Bartkiem bardzo się ucieszyli i nam pogratulowali
Następnie go dnia poszliśmy znowu na plażę ale był tam...

28 Czerwonych RóżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz