Perspektywa Stana.
Uslyszalem glosny damski pisk, od razu wiedzialem kogo to bylo. Moja siostra darla jape prawdopodobnie z lazieki ze przypalila sobie wlosy albo nie umiala ich ulozyc. Zwiastowalo to, ze powinienem wstac juz z lozka. Jak pomyslalem tak zrobilem. Podnioslem sie z lozka i udalem do szafy by wziac jakas biala bluzke, niebieskie szerokie spodnie jeansowe i moja niebiesko-czerwona czapke z pomponem. Przebralem sie z odziezy do spania w normalne ciuchy. Wyszedlem z pokoju i udalem sie do lazieki by umyc zeby. Gdy otworzylem drzwi do pomieszczenia zauwazylem szczotke, prostownice chyba i reszte kosmetykow siostry porozrzucane po calej lazience.
-no japierdole- powiedzialem po cichu do siebie. Przesunalem reka wszystkie kosmetyki na jedna wielka sterte ich i umylem zeby.
Po wykonaniu tych czynnosci zabralem plecack z pokoju i zszedlem na dol by wyjsc z domu. Schodzac po schodach uslyszalem jak moja starsza siostra Shelly kloci sie z ojcem, bo ten oskarzyl ja, ze za krotka bluzke ubrala i za szerokie spodnie czy cos i wyglada jak menel. Szczerze nie dziwie sie bo sam bym tak powiedzial.
Przed wyjsciem ubralem moje niebieskie addidasy i wyszedlem z domu. Wyciagnalem telefon z kieszeni i podlaczylem sluchawki do niego. Odblokowalem go, włączajac przy tym spotify i szukalem mojej playlisty. Gdy doszedlem do przystanku zauwazylem Kyla'a Kenny'ego oraz..spaslaka. Podszedlem do nich i sie przywitałem jedynie z rudym i kenny'm. Juz przes sluchawki slyszalem jak spaslak mnie wyzywa ale mialem na to wyjebane. Autobus zajechal na przystanek i bylo slychac glos tej jebanej szmaty co drze pizde na nas.
-chuj ci w dupe szmato-uslyszalem jak Kyle pokazuje jej srodkowy palec i wchodzi do autobusu i siada na przedostatnich siedzeniach, a ja za nim poszedlem.
Gdy znalezlismy sie juz pod szkola. Zobaczylem..woz policyjny?.
-Kyle-powiedzialem, na co popatrzylem na wlosy rudzielca.
-Zaloze sie se psy przyjechaly tu bo pewnie znalezli narkotyki ktore kenny rozdawal-odpowiedzial Kyle.
-pewnie ta
Autobus sie zatrzymal i kazdy razem ze mna wyszedl z niego, i udal sie do szkoly. Potuptalem za rudzielcem do naszych szafek, ktore byly obok. Opieralem sie glowa o szafki krzyzujac rece. Nagle poczulem glosne i mocne uderzenie w leb. No kurwa mac to byl Cartman wkurwiony jak nikt.
-CZAICIE KURWA ZE- nie dokonczyl Eric, poniewaz oberwal od Kenny'ego w leb i zaciagnal do lazienki.
-niech spierdala spaslak-powiedzial Kyle. A mnie dalej bolal leb. - STAN?? NIC CI SIE NIE STALO?..- odwrocil sie rudowlosy ze zmartwionym wzrokiem. Pokiwalem glowa na nie, ale ten odsunal mnie od szafki i sprawdzal czy nie mam urazow na glowie..Nienawidze moich krotkich nog kurwa. Moja byla Wendy byla nawet wyzsza...**zrobil bym time skip bo takie nudne to xdd**
Perspektywa Kyle'a
Lezalem na lozku rysujac cos na tablecie, ktory nie byl jakos zadbany przez mojego brat. Bylo kilka pekniec i rys. W prawym gornym rogu rysy ulozyly sie w ksztalt serca. - Awww- powiedzialem pod nosem sobie. Wylaczylem aplikacje do rysowania i wlaczylem spotify, puscilem jakas playliste i podlaczylem sluchawki. Chwile lezalem tak ja lozku majac glowe polozona ja jakims dlugim kocie. Kocham koty, jestem normalnie kociarzem ale rodzice nie chca miec zadnego tzw. „Pchlarza", ze wzgledu na to ze Ike ma alergie. Chwile spokoju zaklocilo powiadomienie na telefonie. Niechetnie siegnalem po urzadzenie i zobaczylem na powiadomienia. Z naszej grupki na discordzie Cartman spingowal „@everyone" i stwierdzil ze w miescie jest jakis zloczynca o imieniu.. co kurwa. Profesor Chaos? Ja jebie o co mu chodzi. Co on chce sie bawic w super bohaterow?
————
ER1C👑
@everyone no siema skurwysyny, w miescie pojawil sie nowy zloczynca. Jest to PROFESOR HAOSK3nny Mclongdick
Co ty bombiszzGej i kurwa do bicia (Kyle)
Pisze sie chaos zjebie, i zmien mi ten nick..Stqnlvy
Wyoiersalaj keuwaER1C 👑
Dobra morda psy. W piatek spotykamy sie u Stana w piwnicy o 18:34 i tyleStqnlvy
CZRMU U MBIEK3nny Mclongdick
Bo masz najwieksza piwniceER1C 👑
FrStqnlvy
Kyleeeeeeee kup mi nitroK3nny Mclongdick
Tez chceGej i kurwa do bicia (Kyle)
Jak mi tez spaslak zmieni nick to giftne na chat nitroER1C 👑
Dobra masz kurwo i gitfujZydowa jebana (Kyle)
Japierdole
https://promos.discord.gg/GiogTEIWnwh5Hjeb8gif7hwiwbsgGHsZStqnlvy
Ez?K3nny Mclongdick
Ty kurwoStqnlvy
LLLLL———
Chwile tak pisalismy.. a moze nie chwile. Spojrzalem na godzine na zegrarku, O JAPIERDOLE JUZ 02:46. Zerwalem sie szybko z lozka, przebralem sie w jakas koszulke i szare dresy. W ciszy pobieglem do lazienki z mysla ze nikogo nie obudze. Umylem zeby i wzialem sie sa pielegnacje twarzy.
*nastepny dzien piatek 13:52*
Perspektywa Stana
Stalem przy szafce grzebiac w poszukiwaniu zeszytu do matematyki. Gdy go znalazlem wypadla z niego kartka..jakas rozowa w ksztalcie ?? Kwiatka czy cos. Podnioslem ja i chcialem otworzycz czytajac jej zawartosc ale przeszkodzil mi w tym Kyle. Rudy chlopak przybiegl do mnie caly zdyszany - Sluchaj.- zaczal ale musial zlapac oddech.
-ejejej spokojnie..heh- powiedzialem klepiac go po plecach
-ten spaslak kaze nam-wzial wdech i wydech i dokonczyl- przebrac sie za jakis bohaterow bu jakiegos chaosa pokonac czy o chuj mu chodzi
-aha to to co na discordzie pisal?-zapytalem a rudy przytaknal
-t-to..-zaczal sie jakac ale po chwili znowu sie odezwal - chcialbys do mnie przyjsc i zrobic te kostiumy?? I guess
Zgodzilem sie i wyciagnalem plecack z szafki i udalismy sie do swoich domow. Przez cala drogę zastanawialem sie o co temu spaslakowi chodzi. Mamy po 17 lat, oprócz kenny'ego, ktory ma nadal 16. Eric chce sie pobawic w super bohaterow czy co?
Gdy wrocilem do domu przywitalem sie z siostra i mama, poniewaz ojcec zostal ma farmie z swoim patologicznym recznikiem, ktory jakos zyje i pali ziolo. Sciagnalem buty i zaczalem wchodzic po schodach ale uslyszalem damski smiech-wygladasz jak pedal- rozpoznalem czyj to byl glos. Mojej starszej siostry Shelly
-wypierdalaj - odpowiedzialem
-popatrz sie na swoje skarpetki-powiedziala Shelly i odeszla
Co kurwa? Spuscilem wzrok na dol. Mialem na sobie grube skarpetki z froty. Wygladaly jak lapy kota - nosz kurwa mac - powiedzialem do siebie po cichu. Wszedlem do pokoju i rzucilem plecak gdzies w kat. Szukalem rzeczy, ktore moglyby sie nadac do stroju...Bede kurwa mechanikiem. Z szafy wyciagnalem jakas biala bluzke, czarne szerokie jortsy, skarpetki biale z nike oraz gogle. Grzebalem dalej w szafie az znalazlem jakas torbe. Wsadzilem tam wszystkie ciuchy i przelozylem przez ramie. Zszedlem z gory do piwnicy. Zapalilem swiatlo w pomieszczeniu i zbieglem po schodach. Udalem sie do kata w ktorym ojciec trzymal wszystkie narzedzia, deski i tak dalej. Wzialem skrzynke z narzedziami i jakies szelki, ktore tam znalazlem. Spakowałem wszystko do duzej torby i wyszedlem z domu. Przed wyjsciem zatrzymala mnie mama
-Stanley. - powiedziała stanowczo. Odwrocilem sie przodem do niej - Co masz w tej torbie?? Narkotyki ojca czy alkohol!? I do kogo ty idziesz wogle - zapytala
-to nie alkohol ani nic, narzedzia i ciuchy. - powiedzialem nie pewnie po czym znowu dodalem - ide do Kyle'a - zobaczylem jak mamie ulzylo i wyszedlem z domu
***
O ja jebie, jak cos to soery za bledy itp ale no XDD wzialem sie za pisanie ksiazki I MOZR W KONCU JAKS DOKONCZE BO SIE ZAJEBIE. ogolnei to tak randonowo wspadlem na pisanie tej ksiazki. Z kolezanka pisalem sb rp dla beki i xachcialo mi die napisac ksiazke i kilka tych scen brdzie na podstawie rp 🥰🙁🙁🪬😍🙁🤗🤗🤭🤭 hdhxien
CZYTASZ
Oh.. so he loved me. | SOUTH PARK | Stan x Kyle
RomanceStwierdzilem ze napisze ksiazke wiec.. ‼️ksiazka zawiera‼️ -mase przeklenstw -przemoc psychiczną oraz fizyczna -narkotyki i inne uzaleznienia -angst. (Bede informowal jezeli w rozdziale pojawi sie jakas z powyzszyxh rzeczy) A shipy jakie tam mozna...