Moja Ulubiona PEREŁKA - Vincent Monet

7. Jego Oddech Owiał Moje Ucho

VINCENT MONET

Wczoraj zginął Camden Monet. Jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Stanach Zjednoczonych, pożegnał się z swoim życiem w godzinach porannych. Zostawił po sobie piątkę dojrzewających dzieci bez matki. Interesy rodzinne przejął pierworodny syn - Vincent Monet, któremu będzie pomagać Monty Monet w biznesie. Mieszka w wielkiej posiadłości, która jest nazywana Willą Monetów.

CAMDEN MONET

Zginął trzy dni temu około godziny 8 rano. Był posiadaczem wielkiego majątku, który odziedziczył najstarszy syn - Vincent Monet. Będzie mu pomagać, a także doradzać brat Camdena Moneta - Monty Monet, który był jego jedynym rodzeństwem.
Miał piątkę dzieci, którzy są w młodym wieku.

MONTY MONET

Jest jedynym bratem Camdena Moneta, który zginął wczoraj rano. Monty Monet nie przejął wielkiego majątku, ponieważ z piątki dzieci najwięcej odziedziczył pełnoletni, a także pierworodny syn najstarszego z braci, który przejął interesy ojca. Monty Monet jest odpowiedzialny za swoich niepełnoletnich bratanków, ponieważ wyraził chęć wychowania ich.

💠💠💠

Postanowiłam poszukać informacji o osobach, z którymi mieszkam i byłam zawiedziona. Weszłam w wiele artykółów na ich temat, ale każdy miał ten sam przekaz z innym doborem słów. Czytając wiadomości z paru lat, dowiedział się, że ojciec Hailie miał brata, który nazywa się Monty Monet, a także to, że on sprawuje opiekę nad trójką młodych chłopaków. Musiałam przyznać, że cała trójka prezentowała się bardzo dobrze na zdjęciach, chociaż byłam zawiedziona, bo dużo fotografii było takich samych na wielu stronach internetowych.

Po kolejnych próbach zrezygnowałam z szukania artykułów, które były podobne do poprzednich.

Zerknęłam na zegarek i zobaczyłam, że jest po 22:00. Zazwyczaj starałam o tej godzinie, szykować się do spania, ale wiedziałam, że nie zasnę tej nocy o planowanym czasie.

Postanowiłam, że zacznę się przygotowywać na jutrzejsze wyjście z nowymi znajomymi, ale gdy w rękach trzymałam złożone czarne spodnie z tego samego koloru oversize'ową bluzą, przypomniałam sobie, że zapomniałam się spytać Vincenta.

Kurwa. Zapomniałam, a to oznaczało, że muszę teraz do niego podejść albo nie zjawić się jutro o umówionej godzinie przy centrum handlowym. Mogłabym też się spytać Vince'a jutro, ale nie chciałam ryzykować, że go nie zobaczę, bo bardzo mi zależało na tym spotkaniu.

Czułam, że to jest początek mojej normalności, na którą zasługiwałam po tak długim czasie udręki, która mnie przytłaczała.

Zmierzając do zakazanego korytarzu, który wyglądał tak samo jak poprzednim razem, rozmyślałam nad paroma sprawami. Anabel. Shane. Nauczyciel histori. Nathaniel.

Nie widziałam, dlaczego Anabel, tak krzywo na mnie patrzyła. To był pierwszy dzień, kiedy ją widziałam i wydawało mi się, że ich towarzystwo mnie polubiło. Rubi i Alec wydawali się bardzo miłymi osobami, ale tego samego nie mogłam powiedzieć o blondynce. Postanowiłam, że jeżeli dzisiaj też będzie źle do mnie nastawiona to się jej zapytam i spróbuję wyjaśnić problem.

Zastanawiałam się też czy Shane i nauczyciel zabijali siebie wzrokiem przed moim przyjściem do klasy. Gdy się pojawiłam oboje wyglądali na bardzo wkurzonych, ale po większym namyśle, zrozumiałam, że może było to spowodowane ocenami lub pieniędzmi rodziny. Napewno nie miałam zamiaru się pytać w tym przypadku nikogo, o co chodziło.

Dalej boli, że mnie zostawił. Czekałam na niego długi czas, ale zrozumiałam, że to koniec. Nie ma przyczyny, żeby uganiać się za kimś, kto chce o tobie porządnie zapomnieć. Gdyby mu zależało to uratowałby mnie.