✨3✨

189 13 7
                                    

Po swoich książęcych obowiązkach młoda księżniczka miała czas dla siebie. W komnacie przebrała się w luźniejsze ubrania, po czym udała się do swojej najlepszej przyjaciółki.

– Hej Tanya. – przywitała się.

– No na reszcie! Nie mogłam sie doczekać, no już opowiadaj o tych dzieciakach z wyspy. – córka Tiany pociągnęła przyjaciółkę w głąb pokoju i usadziła na łóżku. Beatrice zaczęła opowiadać o każdym z osobna. Nie przewidziała jednak tego, że przy opisywaniu Harre'go Hook'a jej policzki zaczną się czerwienić a ona sama zaczęła się uśmiechać. – Kochana on ci wpadł w oko!

– Co? Nie, na pewno nie. – zaprzeczyła natychmiastowo, śmiejąc się nerwowo Beatrice.

– Dziewczyno na samą myśl o nim się uśmiechasz no mówię ci!

– No niby tak, ale przecież to pirat. On może coś knuć.

– Stara. – ciemnoskóra dziewczyna złapała przyjaciółkę za dłonie. – Rozumiem to, ale przecież przyjechał tutaj, aby stać się dobrym. Możesz dać mu szanse, na razie na bycie przyjaciółmi, a potem kto wie.

Córka Pięknej i Bestii zastanawiała się nad słowami dziewczyny, która miała rację.  Dziewczyny rozmawiały jeszcze trochę, śmiejąc się oraz zajadając się ciastkami. W końcu nastał późny wieczór, więc Beatrice pożegnała się z przyjaciółką i odeszła. Idąc zamyślona przez korytarze akademika, nie zauważyła postaci przed sobą, na która wpadła. Kiedy miała upaść na ziemię, poczuła jak silne ramiona owijają się wokół jej talii chroniąc przez spotkaniem z podłogą. Młoda księżniczka spojrzała na swojego "wybawcę" i dostrzegła jasno-błękitne oczy oraz piracki kapelusz.

– Znowu się spotykamy księżniczko. Następnym razem uważaj jak chodzisz. – przemówił zachrypniętym głosem Harry pomagając dziewczynie stanąć normalnie.

– J-jasne, dziękuję. – wydukała dziewczyna z rumieńcem na policzkach, nie odgrywając wzroku od hipnotyzujących oczu chłopaka. Nastolatka jednak odchrząknęła powracając do porządku. – No więc jak ci mijają pierwsze chwile w naszej szkole?

– Jak na początek nawet znośnie. – mruknął swoim zachrypniętym głosem, od których Beatrice dostała dreszczy.

– Mogę Cię zapewnić, że z czasem będzie lepiej. Dostaliście szansę na normalne życie.

– Normalne życie powiadasz? – chłopak podszedł bliżej dziewczyny, tak blisko, że nie mal stykali się nosami. Córce Pięknej i Bestii serce zabiło szybciej na tę bliskość. Harry swoim hakiem odgarnął zabłąkany kosmyk włosów za ucho Beatrice, która jakby budząc się odkrząknęła, po czym zrobiła krok w tył.

– Robi się późno, za niedługo rozpocznie się cisza nocna. Życzę miłej nocy. – dziewczyna posłała piratowi nerwowy uśmiech i szybkim krokiem udała się do wyjścia.

Będąc już w pałacu, pobiegła do swojej komnaty, gdzie rzuciła się na swoje łóżko z westchnieniem. Nie wiedziała co myśleć. Harry Hook, syn najgroźniejszego pirata na świecie zawrócił jej w głowie. Jego jasno-błętkitne oczy mogłyby prześwietlić jej duszę. Beatrice zrozumiała, że zauroczyła się po uszy w przystojnym brunecie. Nawet nie zauważyła jak na jej ustach pojawił się lekki uśmiech na każdą myśl o nim.
Przyszła pora kolacji, więc prędko doprowadziła włosy do ładu, po czym udała się do jadali, gdzie już czekała na nią rodzina.

– Dobry wieczór wszystkim. – przywitała się, dając każdej osobie całus w policzek.

– A co ty taka wesoła wnusiu? – zapytał dziadek dziewczyny, ojciec Belli. – Czyżbyś poznała już jakiegoś kawalera, który skradł ci serce?

Na słowa starszego mężczyzny dziewczyna zachłysnęła się pitym napojem z kieliszka.

– Nie... – odkaszlnęła, gdy brat poklepał ją ze śmiechem po plecach. – Nie mam żadnego chłopaka.

– Jeszcze. – dopowiedział Ben mrugając do swojej siostry, za co dostał pięścią w ramię. – Ała za co?!

– Za to, że żyjesz. – powiedziała Beatrice.

– Ach ta dzisiejsza młodzież. – pośmiewał się staruszek.

Rodzinna kolacja przebiegała w ciepłej atmosferze. Pełno było rozmów, żartów oraz śmiechów. Beatrice kochała takie wieczory, w których uczestniczyła cała jej rodzina. Umacniały się więzi pomiędzy nimi. Gdy już zrobiło się naprawdę późno, każdy życzył miłej nocy i rozeszli się do swoich sypialni.

***********
Kochani moi proszę o szczerą krytykę w komentarzach na temat tego rozdziału. On mi osobiście sie nie podoba, no ale musiałam coś wrzucić. Wyraźcie swoją SZCZERĄ opinie w komentarzu!

W Świetle Gwiazd | NastępcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz