,,Pov Kurewka"
Obudziłam się na kolanach mojej pani w jakimś ładnym aucie.
Zapewne Mercedes.
Nic nie mówiłam, czekałam aż dojedziemy na miejsce.
Po krótkim czasie samochód się zatrzymał przy jakiejś nawet nie dużej lecz gigantycznej willi.
Otworzyła drzwi kobieta z którą spotkałam się kilka dni temu w sklepie.
Uśmiechneła się do mnie i głową pokazała żebym wstała i wyszła z auta. Zrobiłam to natychmiast.
Mojej pani się to raczej nie spodobało bo widziałam jej wkurwienie na twarzy.
Pani wysiadła odrazu po mnie.
Weszłyśmy do środka tej gigantycznej willi.
Po przyjściu progu zobaczyłam duży salon, cały był w odcieniach bieli oraz beżu. Był wyposażony w dwie wielkie kanapy, wielki telewizor który wisiał na ścianie, pod nim znajdował się mały prostokątny sto loczek a na nim dwie konsole do gier: Xbox oraz PlayStation 5 (ps5) obok nich były cztery pady.
Przed kanapami był okrągły stolik kawowy, mniej więcej do wysokości kolan jakiegoś dziecka które ma 150/165 cm.
Na stoliku stał piękny wazon z kwiatami lawendy.
Natomiast pod stołem był beżowy dywan który miał futerko jakiegoś zwierzęcia.
Cały salon oświetlał duży żyrandol który był wykonany z szkła a w środku niego znajdowały się małe ale mocne lampki.
Nic więcej poza salonem nie widziałam bo kobieta mi zasłaniała dojście gdzie kolwiek indziej wzrokiem.-To tak moje drogie panie- zaczęła mówić kobieta która nas tu przyprowadziła.
-U mnie jest taka jedna zasada. A mianowicie, musicie ściągnąć wszystkie ubrania oraz dodatki jakie macie na sobie- powiedziała to a ja się zarumieniłam.
Moja pani od razu to wykonałam a ja zaraz po niej, kobieta natomiast ostatnia ściągnęła ubrania.
Kiedy ściągała swój swetr zorientowałam się, że pod nim miała koszule.
Koszulę która wyglądała jakby miały jej się zaraz guziki urwać i to nie dlatego, że jest gruba. Nie.
Dlatego, że jej cycki w tej koszuli się tam nie mieściły.
Jej cycki były takie wielkie jak jej głowa a nawet i większe.-Skoro wszystkie zasady mamy już wypełnione to chciałabym przedstawić mój plan. A mianowicie zrobię teraz na was testy a ja będę sprawdzała która z was nadaję się na moją potencjalną partnerkę do łóżka a może kto i nawet na miasto- powiedziała a ja się bardzo spokojnie zachowywałam, dla mnie tak naprawdę było wszystko jedno gdzie się znajdę przecież i tak nie mogłam spotkać się z znajomymi a tym bardziej z własną matką. Natomiast moja pani jest bardzo podekscytowana i prawie skakacze z radości bo myśli, że wygra to przesłuchanie czy coś tego typu.
-Ja nazywam się Lily ty zapewne Patrycja- wskazała na moją pani.
-a ty Gabriella- pokiwałam głową na znak, że się nie myli.Lily związała nam oczy jakimś krawatem czy tego typu materiałem i zaprowadziła nas do osobnych pokoi.
Kiedy Lily zaczęła robić testy a było ich naprawdę sporo, sprawdzała takie rzeczy jak wielkość cycek oraz sutków, sprawdzała też cipki czy są wystarczająco wielkie, ich wrażliwość.
Moja wrażliwość była raczej kiepska bo odrazu jęknęłam gdy ona mi do cipki dmuchneła.
Po tym wszystkim położyła mnie na stolik który się znajdował niedaleko mnie położyła mnie na nim zapięła mi ręce i nogi oraz nałożyła jakieś dzyndzle na sutkach i łechtaczce.
Byłam odwrócona do sufitu gdzie nade mną znajdował się telewizor.Lily włączyła mi jakieś porno przez które moja cipka już zrobiła się mokra, włączyła też te dzyndzle które po włączeniu ich zaczynały bardzo mocno wibrować.
Nie dałam rady i po paru sekundach zaczęłam jęczeć jak oszalała.
Lily się uśmiechneła na moje zachowanie i wyszła teraz to mojej pani Patrycji.
Minęły dwie godziny i za ten cały czas pode mną zrobiła się wielka kałuża moich soczków.
Lily weszła do mojego pokoju z Patrycją.
Patrycja była bardzo zszokowana ale napewno nie pozytywnie z tego co zauważyła wchodząc do pomieszczenia gdzie ja się aktualnie znajdowałam.Lily podeszła do mnie i mnie odpieła z tego stołu a wibracje tylko zmniejszyła.
Rozkazała nam usiąść na kanapie.
JA NAWET NIE WIEDZIAŁAM, ŻE TU JEST STÓŁ A TYM BARDZIEJ KANAPĄ!!!
Przecież weszłyśmy do SYPIALNI!!!
Usiadłyśmy na kanapie i Lily miała teraz powiedzieć wyniki.-Drogie panie przed chwilą podliczyłam punkty i mamy zwycięzcę
Lily powiedziała spokojnym oraz seksownym głosem.
-A mianowicie zwycięzca zostanie ze mną a przegrany wraca spowrotem do domu i nigdy więcej nie widzę go na oczy
Zbytnio się tym nie przejęłam za to Patrycja bardzo.
-Zwycięża....
Zrobiła dramatyczną przerwę.
-Gabriella!!!
ŻE CO?! Jak to się stało?! Przecież ja praktycznie nic nie robiłam!
Nwm (nie wiem) czemu ale poczułam dużą satysfakcję gdy spojrzałam na Patrycję.Ona się tak naprawdę popłakała!!!
-Przykro mi ale niestety musisz opuścić mój dom i nie chcę cię już więcej widzieć
Lily zaczęła spokojnie ale skończyła na tym, że ona praktycznie warczała na Patrycję.
Moja była pani w tamtym momencie wyleciała za drzwi i tyle ją widziałam.
Trochę zrobiło mi się jej smutno, bo bardzo się starała żeby zostać pupilkiem Lily...
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Hejka naklejka!!!
Przepraszam, że nie było długo rozdziału ale nie miałam czasu a do tego nie miałam jeszcze weny.
A i od następnego rozdziału z boku będę pisała kto mówinp. L: Przykro mi ale niestety musisz...
( i to mówi Lily)Miłego dnia/nocy ❤❤❤
(840 słów)
CZYTASZ
One shoty +18 (długa historia) ZAKOŃCZONE
RomanceMoja psychiczna paranoja... Od razu piszę, że te sceny co tu napiszę są WYMYŚLONĘ!!!i, że ja nie mam na imię Gabriela!!!!!