Czemu akurat ty?

zgarnięcie

Dinah: Camila, jedziemy do tego lasu, skoro wiemy gdzie to jest?
Camila: tak poczekaj chwilkę
*Poszłam do szefa powiedzieć o akcji złapania pozostałych członków*
Szef: tylko uważajcie na się je dobrze?
C: jasne szefie, nie takie rzeczy się robiło
*Poszłam i pojechałam z dinah, złapaliśmy kilku członków, resztą zdążyła uciec niestety*
*Poszłam do Lauren się spytać o resztę baz*
Camila: Lauren, gdzie jest resztą Twoich ludzi co?
Lauren: Dobrze wiesz że ci nie powiem więc możesz sobie iść
Camila: Proszę Lauren im szybciej ich złapie tym szybciej wyjdziesz
Lauren: idź stąd i nie przychodzi więcej rozumiesz, zniknji nie chce cię widzieć ani rozmawiać.
Camila: ale
Lauren: nie ma ale Cabello, chce zostać sama tak jest najlepiej dla wszystkich w szczególności dla was. Zniknji nie pokazuj się udawaj że mnie nie znasz jasne!?
Camila: skoro tego chcesz, to idę
*Lauren: bolały mnie te słowa chciałam ją odzyskać, ale wiem że naraziła bym ją a tego bym nie chciała. Siedzę na łóżku więziennym i płacze teraz*
Camila: zabolały mnie jej słowa jak mam udawać że jej nie znam Dinah, jak mam to zrobić?
Dinah: Camila posłuchaj ona chce się odizolować, boi się krzywdy i pewnie nie chce ciebie narażać na niebezpieczeństwo, rozumiem ją
Camila: myślisz że będzie o mnie walczyła jeśli ja zawalczę o nią?
Dinah: napewno będzie jeśli zobaczy że ci zależy
Camila: dziękuję Dinah
*Przytuliłam blondynkę i poszłam do domu*
Dinah: idź odpocznij trochę
*Dinah odwzajemniła i poszła dalej do pracy*