Rodział 4

44 2 3
                                    

Pov:Polska
Wstałem troche bardziej z Chęcią do życia bo dziś zobaczę pięska tego szwaba jestem pewien że to owczarek niemiecki bo to szwab ale nie ważne. Ważne jest to że zobaczę pieska tak kocham zwierzęta

Pov:szwab/Niemcy (Tak musiałam napisać szwab bo nie była bym sobą)
Wstałem o 7:30 bo o usmej idę do parku spotkać z Polską bardzo się z tego cieszę bo go..kocham ale niestety on mnie nie chociaż nie dziwię mu się dobra dość nie będę sobie psuł chumoru

Wstałem Ubrałem się I dałem jeść mojemu Pieskowi nazywa się blondi

A sobie zrobiłem tosty z szynką i serem o 7:50 ubrałem się i założyłem smycz blondy po czym udałem sie do parku by spotkać się z polską

Pov:Polska
Gdy Wyszedłem była 7:45 Wyszedłem wcześnie ponieważ nie lubię za bardzo ludzi że nie nienawidzę nie lubię być gdzieś gdzie jest pełno ludzi ale swoich ludzi kocham bo jakby nie oni to już dawno by mnie na mapie nie było
(Pamięć o żołnierzch oraz ludzich którzy zginęli podczas 1ww 2ww i Zaborach)

O 7:55 byłem w parku usiadłem na ławce która była pusta po pięciu minutach zobaczyłem szwaba który idzie w moją stronę z psem ale to nie był owczarek niemiecki no troche mnie to zaskoczyło piesek był mały i miał Blond sierść

N:guten Morgen polen
Powiedział uśmiechając się do mnie szczerze

P:hejka

Niemcy Podszedł do mnie ze swoim pieskiem i Usiadł obok mnie trochę się odsunalem tak dla bezpieczeństwa

P:jak się nazywa ?
Zapytałem wskazując na psa

N:Blondi

Słodkie imię chociaż myślałem że Niemcy da jej bardziej Grożną nazwę

Niemcy Podniósł blondi i posadził ją sobie na kolana

N:chcesz ja potrzymać ?
Zapytał się mnie

NO OCZEWSCIE KURWA ŻE CHCE !! Bo ona jest taka słodka
Ale przed Niemcem nie mogę dać poznać że chce aż tak bardzo ją potrzymać Ale przed Niemcem i Ruskiem żadnych emocji

P:jasne
Odpowiedziłem spokojnie a Niemcy posadził mi pieska na kolana a blondi się położyła a ja ją zacząłem głaskać

N:więc Polska....

Zaczął Niemiec
Ja na niego spojrzałem pytającym wzrokiem

N:..chciałem cię przeprosić za to co....

Przerwałem mu no dobra nie lubie go no ale to co jego rodzina mi zrobiła to nie jego winna

P:posłuchaj już mówiłem to nie twoja wina

N:ale...przecież...to moja rodzina cię skrzywidziła i chce czy nie oni są i będą moją rodziną...chciałem cię za to przeprosić z całego serca wiem nie wierzysz mi że to są szczere przeprosiny ale ja naprwde żałuję tego co oni ci zrobili i wiem że to nie moja wina ale ...naorwde żałuję i przepraszam...

Zobaczyłem jak jedna łza zlatuje mu po policzku pomimo że to szwab jest mi go T.R.O.C.H.E szkoda bo to nie on zrobił mi to wszystko I on jest inny niże jego rodzina..

O:Niemcy nie Obwinaj

N:al..ale to...

P:ale to oni mi to wszystko zrobili nie ty. Ty nigdy mnie nie skrzywdziłem i nic mi nie zrobiłeś ty w przeciwieństwie do swojej rodziny jesteś inny miły dobry uczyny

Uśmiechnąłem się do niego szczerze po raz pierwszy od Kąd zmarł mój ojciec wsumie nie zmarł a został zabity ale od kąd go już nie ma już się tak często i szczerze nie uśmiecham

Może naprwde byłem w błędzie że Niemcy będzie taki sam jak jego rodzina i napewno zrobiłem błąd będą dla niego taki okropny tylko czasem keidy na niego patrze widzę twarz Rzeszy albo Cesarstwa

(563 słów wiem że trochę krótki rodział ale dosyć długo nad nim siedziałem serio ja nawet go przed wakacjami zacząłam pisać i dopiero teraz wystawiam więc tak nie wiem kompletnie kiedy dostanę weny i zcazne pisać rodział 5

No ale to tyle papa misaczki buziaczki ❤️❤️😘

         💔🖤Utarcona Miłość 🖤💔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz