Sezon 11 rozdział 9

41 4 0
                                    

Mistrz Wu opowiedział czemu to go szukała Aspheera i jakim cudem tak szybko dostałam moc.

- Twoja Matka dostała swój dar jak miała zaledwie 10 lat i była w wielkim szoku. Ukrywała to przez dłuższy czas i w końcu się jej wyrzekła, nie chciała żebyś się o tym dowiedziała - odparł Mistrz.

- A jaka to jest moc? - spytał zaciekawiony Cole.

- Dlaczego moja mama ukrywała to przede mną?! - wykrzyczałam z zapytaniem.

- Ugh... Ponieważ to ja zabijało... Nie chciała żebyś o tym myślała...

- A co to za moc?! - wykrzyczał mistrz piorónów

- To czarna magia... Lecz niestety nie mogę cię uczyć.

- Co?! dlaczego? - spytałam.

- Dlatego, że kontrolować tę moc potrafi tylko mój brat... Garmadon.

- Co!? Nie ona nie powinna się uczyć u Garmadona! On ja zamieni w bandytke! - wykrzyczał zdenerwowany szatyn.

- Wiem, dlatego będę przy nim żeby Lea nie stała się zła. Będę mu pomagał rozwijać ją, ale to Garmadon zapanuje nad jej mocą.

- No nie wierze - powiedział Jay.

- Musicie go odnaleźć zanim moc Lea'y ja zabije.

Byłam zszokowana słowami Mistrza. Nie wiedziałam, że moc moze mnie zabić oraz, że jest niebezpieczna.

- Dobrze, ale wracając do Aspheery - powiedziałam i spojrzałam się na Wujka Wu.

- Czemu Mistrz ja wypuścił?! - wykrzyczał Jay

- Ponieważ... Byłem młody, narwany i... Głupi. Nie myślałem, że znów o niej usłyszę. Myślałem, że to przeszłość.

- Co się dzieje? - spytała Pixal.

Sufit zaczął się trząść.

- Przeszłość nas dogania - oznajmił szatyn.

Kule ognia zaczęły spadać na nasz klasztor. Kai czepiał się mistrza, że nauczył wezonke spinjitzu i innych rzeczy.

- Były dwa zwoje zakazanego Spinjitzu? - zapytał stojący obok mnie mistrz ziemi.

- Tak, nimi pokonaliśmy Aspheerę, co zdenerwowało Ojca. Ukrył je przed nami.

- Gdzie? Gdzie je ukrył? - zapytałam.

- Niestety nie wiem - oznajmił Wu.

- Ktoś musiał je znaleźć. Aspheera wzięła jeden z muzeum.

- To gdzie drugi zwój?

- Skoro pierwszy był w muzeum, to na pewno znalazł je jakiś archeolog - Odezwała się Pix.

- Maks Powers! - wszyscy krzykneli w tym samym czasie.

Ja, Pixal oraz mistrz poszliśmy szukać Garmadona, za to Kai, Jay i Cole zostali by chronić klasztor.

W tym czasie Lloyd, Nya i Zane szukali Wezonki.

- Całe miasto jest atakowane a nie wiemy gdzie jest Aspheera - Oznajmił mój kuzyn.

- Lloyd, Nya, Zane... - odezwał się Cole dzwoniący do Mistrza lodu.

- Jesteśmy. Mamy złe wiescie. Zgubiliśmy Aspheerę.

- My ja znaleźliśmy. Atakuje świątynie, a Lea Mistrz oraz Pix poszli szukać Garmadona.

- Co?! Czemu?! - wykrzyczał rozdrażniony Lloyd.

- To nie wszystko. Wiemy, kim jest oszust i... Nie da się tego przekazać miło. To Wu.

- Jak to?... - spytała się Nya.

Ninjago - przeklęta dusza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz