— Peter! Chodź! Mam dla ciebie niespodziankę! — krzyknęła pani Jackson.
Chłopak wyszedł z pokoju i udał się do salonu. Tam zobaczył swoją matkę z ojcem.
— Co on tu robi? — zapytał Peter.
— No... przyjechał na twoje urodziny? — odparła kobieta. — Zostawię was samych. — Wyszła z pokoju.
Peter nie zamierzał rozmawiać ze swoim ojcem. Pan Jackson również nie palił się do rozpoczęcia konwersacji. Obaj siedzieli więc w ciszy na kanapie.
— To... wszystkiego najlepszego — odezwał się mężczyzna po dłuższej chwili.
— Urodziny mam jutro — mruknął chłopak.
— No tak.
Peter już miał dość przebywania z rodzicem. Odliczał czas do końca jego wizyty.
— Może już pójdziemy? — zapytał pan Jackson. — Przygotowałem coś dla ciebie.
Peter przewrócił oczami.
— No dobrze.
Pan Jackson zaprowadził syna do przytulnej kawiarni. Powiedział, że gdy był młodszy, często tam przychodził.
Chłopak nie mógł powiedzieć nic złego o tym miejscu. Za bardzo podobały mu się regały z książkami, lampki zawieszone przy oknach oraz stolik z gramofonem, obok którego znajdowały się winylowe płyty. Lada ozdobiona była girlandami, co bardzo mu się spodobało. Na dodatek ten zapach kawy — wprost wyśnione miejsce!
Obydwaj usiedli przy stoliku, który znajdował się przy oknie. Chłopak miał już ochotę pochwalić to miejsce, kiedy zauważył, że jego ojciec do kogoś macha. Po chwili do ich stolika dosiedli się mężczyzna i dziewczyna.
Pan Jackson zaczął rozmawiać z — jak się później okazało — swoim przyjacielem.
Peter czuł na sobie wzrok dziewczyny. Nie wiedział, co miał zrobić. Patrzył w jakiś punkt za oknem, nie chcąc utrzymywać z nią kontaktu wzrokowego.
— Hej, jestem Emily, a ty?
— Peter — odparł chłopak obojętnie.
— Jak Peter Parker — zaśmiała się Emily.
Peter przewrócił oczami. No jasne, każdy chciałby zostać porównany do fikcyjnej postaci przez swoje imię — pomyślał.
— Spider-Man nie jest dla mnie — powiedział ze sztucznym uśmiechem. — Zwłaszcza z Tomem Hollandem.
— Co masz do Toma Hollanda?! — oburzyła się Emily. — On jest słodki. W sumie jak ty. — Zaczęła gładzić jego przedramię.
Chłopak wstał i poszedł do toalety. Zamknął się w jednej z kabin, próbując się uspokoić. Odetchnął głęboko i wyciągnął telefon. Postanowił opowiedzieć o wszystkim Jeanowi
Drogi Jeanie,
miałeś tak, że czułeś, że nawet Twój ojciec coś o Tobie wie, mimo że mu tego nie mówiłeś?
Boję się, że mój wie, że jestem gejem. Dziś poszedł ze mną do kawiarni i „przypadkiem" spotkał swojego przyjaciela z córką, która najprawdopodobniej kocha „Spider-Mana" i jest NAJWIĘKSZĄ fanką Toma Hollanda. Czy on jest aż tak cudowny? Z pewnością znaleźliby się przystojniejsi aktorzy (jak młody Robert Sean Leonard).Boję się, że mój tata chce mnie z nią zeswatać. POMOCY!!!
Twój Pedro
Westchnął ciężko. Nie chciał tam wracać. Postanowił zaczekać na odpowiedź Jeana, choćby miało to trwać wieki. Na jego nieszczęście te wieki trwały zaledwie piętnaście minut.
CZYTASZ
Twój Peter [ZAWIESZONE]
Teen FictionPeter to szesnastolatek, który prowadzi normalne życie - często kłóci się ze starszą siostrą, ma swój ulubiony zespół, nienawidzi chodzić do szkoły i uwielbia słodycze. Jest jednak coś, co psuje jego normalne życie; od jakiegoś czasu pociągają go mę...