Młody kocur Forest obudził się trącany łapą przez innego kota, z którym został zmuszony żyć, czyli Księciem.
-Budź się, leśny kocie- miauknął Książę
-Pchły ci latają po posłaniu!- wrzasnęła Kate, czyli druga wredna kotka
-Co?!- krzyknął już całkiem rozbudzony Forest
-Żartuję, uspokój się.- odmiauknęła Kate
- Bardzo śmieszne... Idę na dwór
Po czym wyszedł na dwór, gdzie spotkał Miętkę, czyli jedyną, która go rozumiała. Mieszkała w domu obok. Podszedł do niej i się przywitał.
-Cześć!
-Cześć!- odmiauknęła.
-Mam takie pytanie...
-Mów- zachęciła
-Dlaczego ty jako jedyna nie martwisz się tym, że pochodzę z lasu?- zapytał.
-Och, to nie jest ważne... Ale mogę ci powiedzieć- miauczała- Ja też jestem z lasu!
-Serio?
-No tak, a myślałeś, że skąd moja blizna?
Forest pomyślał, że może wie coś o jego rodzinie, więc ją zapytał
-Twój ojciec był założycielem naszego klanu... Och, zrobiłabym wszystko, żeby tam wrócić...
-Więc dlaczego tego nie zrobimy? Przecież możemy uciec!- przerwał jej Forest
-Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam! Szykuj się, jutro wychodzimy i nie wracamy! Chyba, że wolisz być pieszczoszkiem!
-No co ty!
Młody kocur przeczekał resztę dnia na jedzeniu i odpoczywaniu, bo wiedział, że w lesie może go spotkać wszystko.
-A ty co się tak lenisz?- zapytała Kate
-Zmęczony jestem- odpowiedział
-Wyżarłeś dziś więcej, niż zawsze, pchlarzu... A poza tym to zazwyczaj cały dzień jesteś na zewnątrz...
-A co cię to obchodzi, kulo sierści?-zapytał
-Jak możesz się tak do mnie zwracać?!
-Ty tak samo się do mnie zwracasz- odmiauknął Forest
-Jesteś okropny! Najgorszy! Powiem naszym właścicielom!- miauczała- A oni cię wyrzucą!
-Nie muszą, bo i tak zamierzam odejść
-Jak to?- pytała
-Normalnie, a teraz daj mi się wyspać.
CZYTASZ
Wojownicy|Powrót do klanu (tom 1)
Fanfiction,,Nastaną ciężkie czasy. Gdy burza nadejdzie, on uratuje nasz klan" Cztery koty założyły cztery klany: Klan Lasu, Klan Łąki, Klan Stumienia i Klan Deszczu. Po otrzymaniu daru dziewięciu żyć przez przywódców wszyscy dzielili ze sobą terytoria i żyli...