rozdział 7.

63 3 0
                                    

[Charlie]

Właśnie skończyły się lekcje a ja szkłem razem z Kate. Calter okazała się naprawdę miłą i sympatyczną osobą, muszę przyznać przyjemnie mi się z nią rozmawia.

Podczas spaceru do domu rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, nagle Kate zadała pytanie którego bym się nie spodziewał.

-Charlie... Aby napewno masz na nazwisko Wood?- spojrzałem na nią zdezorientowany, nie mając pojęcia o co jej chodzi.

-tak, dlaczego nie miał bym tego być pewny?

-um.. bo wiesz, ostanio umarł Charlie Spring, a ty mi go bardzo przypominasz.. macie tą samą twarz i podobne włosy... Ale to tylko możliwe, nigdy go nie wiedziałam, jak już to tylko ja zdjęciach.- zamurowało mnie, skąd ona do cholery wie że Charlie Spring czyli no ja nie żyje...

- Charlie Spring? Nie znam go nawet, wiesz to musi być jakiś zbieg okoliczności.- próbowałem zabrzmieć obojętnie, ale nie mam pojęcia czy mi się to udawało.

-oh.. okej, pewnie tak.

Skip time

Właśnie przed chwilą wróciłem do domu, odrazu przywitałem się z rodzinami i z rodzeństwem, po czym wszedłem do mojego pokoju, wziąłem telefon który leżał na biurku, gdyż na moje nieszczęście zapomniałem go wsiąść do szkoły, szybko odpaliłem telefon i napisałem do moich przyjaciół, że jedna osoba prawie by się dowiedziała o wszystkim.

_______________________________________

Hejka, przepraszam że tak długo nie było żadnego rozdziału po prostu nie maialm weny (siedziałam na C.ai)(to uzależnienie) spróbuję wrzucić jeszcze dziś jeden rozdział lub dwa zależy od tego czy olśni mnie czy nie, postaram się też wrzucać częściej i dłuższe rozdziały.

Pamiętajcie to wszytko jest tylko ff nic z tych rzeczy nie stanie się w książce!
(Niestety 😒)


sekret // heartstopperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz