Rozdział 7

9 1 0
                                    

Katarzyna pobiegła po Macieja i krzyknęła
-Maciej stój! !!! PROSZĘ!!!
-Zostaw mnie w spokoju Katarzyna. Nie chcę ciebie widzieć.
-Ale Maciej...
-NIE MA MACIEJ!! IDŹ SOBIE DO TEGO DEBILA!!!!
-Maciej ale ja właśnie dałam mu kosza bo kocham tylko ciebie...
-Coo serio Katarzyna?...
-Tak Maciej...
-Omygy czyli chcesz mleko odemnie?
-Oczywiście!!! Ale jest jeden problem...
-Jaki?...
-Jutro przychodzi Skolim król latino..
-Aha.
-Nie jesteś zły?
-Jestem iksde.
-Maciej wiesz, że ja nie wiedziałam, że wrócisz do mnie jeszcze...
-No ja wiem Katarzyna... przepraszam...
-Spokojnie nic się nie dzieję...
-Aha to chodź już do mieszkania.
-Okkkk
I poszli do mieszkania aż nagle przed drzwiami mieszkania pojawił się Fredi Fazber
-FREDI?!CO TY TU ROBISZ?!
-Przyszedłem was odwiedzić.
-O-my-gy chodź do środka szybko!!!
-No już wchodzę a mogę u was przenocować???
-Jasne!!!
-Takk!!
-To ok.
-Chcesz herbaty ? Lub kawy? Lub mojej spermy?
-Haha Maciej jak zawsze żartowniś🤣🤣
-No cóż... próbowałem...
Gdy już siedzieli wszyscy przy stole nagle usłyszeli huk aż nagle ktoś weszedł do domu a ten ktoś to...

Miłosne Dzieje Katarzyny i MaciejaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz