prolog𐙚

11 0 0
                                    

Katsuki wiedział, że nie jest ekspertem od dzieci, ale kiedy spojrzał na maleńkie ciałko, które Izuku trzymał w ramionach, poczuł decydującą potrzebę pomocy. Stał przy łóżku, obserwując Izuku, który delikatnie przekładał swojego nowo narodzonego syna na poduszkę, starając się znaleźć odpowiednią pozycję.

-Izuku, potrzebujesz czegoś?- zapytał, starając się zachować spokój, choć w jego wnętrzu burzyły się mieszane uczucia. Widok, jak Izuku troskliwie obejmuje maleństwo, był dla niego zarówno wzruszający, jak i przytłaczający.

Izuku spojrzał na niego z uśmiechem zmęczenia i radości. -Katsuki, mogę prosić o przyniesienie mi świeżej pieluszki z tamtego stolika?

Katsuki natychmiast sięgnął po pieluchę i przyniósł ją do Izuku, starając się działać szybko i sprawnie. Przyglądał się z uwagą, jak Izuku delikatnie zmienia pieluszkę, starając się nie przeszkadzać, ale gotowy, by wesprzeć go w każdej chwili.

Gdy Izuku kończył i ponownie owijał swojego syna, Katsuki pomyślał, jak bardzo życie potrafi zmienić się w jednym momencie. Ale w tej chwili, kiedy patrzył na Izuku i dziecko, poczuł, że jest dokładnie tam, gdzie powinien być - pomagając przyjacielowi, na którego zawsze mógł liczyć.

-No już, mały.- powiedział Izuku do swego syna, kiedy maluch ziewnął i zmarszczył nos. -Dziękuję, Kacchan, że jesteś tutaj. Nie wiem, co bym zrobił bez ciebie.


Fragile Bonds BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz