Dotarlem do domu i od razu pobieglem do pokoju. W moim domu bylo cicho. Moi rodzice zmarli w wypadku samochodowym 4 lata temu. Wychowywal mnie moj brat Robin. Byl wspanialym bratem. Zabieral mnie na lody, chodzilem z nim na plebanie. Zawsze robil wszystko co w jego mocy zeby mnie uszczesliwic.
Usiadlem na lozku i skrylem twarz w mojej poduszce z flaga Polski. Po 5 minutach ostrego plakania odwrocilem sie na plecy i spojrzalem na sufit gdzie wisial wielki bialy orzel z korona na glowie.
Po chwili uslyszalem kroki zblizajace sie do mojego pokoju. Jak sie okazalo byl to moj brat. Nie spojrzalem na niego ale po chwili poczulem uginajacy sie materac pod czyims ciezarem.
Nagle poczulem jego reke na moim udzie. Na chwile poczulem sie jak ministrant. PO chwili Robin odezwal sie.
-Co cie gryzie braciszku?- powiedzial z przejeciem.
-Nie twoja sprawa!- wykrzyczalem i zrzucilem jego reke z moejgo uda.
-Marcin! Powiedz mi o co chodzi! W tej chwili!-krzyknal biskup, a ja w koncu usiadlem na lozku i spojrzalem w jego brunatne oczy.
-Poklocilem sie z Nikosiem...- powiedzialem po czym skrylem twarz w moich dloniach na co Robin przytulil mnie i poklepal po plecach.
-Oi oi oi bardzo mi przykro braciszku...- powiedzial w skrecie usmiechajac sie za jego plecami.
Siedzielismy w tym uscisku jeszcze chwile po czym polozylismy sie razem na moim lozku. Bylo mi glupio ze na poczatku tak glupio zareagowalem. Zapomnialem ze moge na niego liczyc i ze zawsze mnie bedzie wspieral. Mielismy bardzo dobra braterska wiez.
Nawet nie zauwazylem kiedy zasnalem, ale kiedy sie obudzilem bylem mala lyzeczka dla duzej lyzeczki Robina. Bylo mi cieplo i bardzo milo. Nagle poczulem cos twardego przy moich plecach.
-Robin?- zapytalem- Spisz?
-Yhymm..
-Chyba nie wyciagnales portfela z kieszeni.
-Co? Przeciez ja nie mam kieszeni..
Zdezorientowany obrocilem sie do Robina na co on wyszczerzyl oczy zdajac sobie sprawe z jego malego problemu.. No moze nie az tak malego problemu..
CZYTASZ
W pogoni za miłością
Romancelobuz kocha najbardziej ale kogo pokocha? dowiecie sie czytajac nasza ksiazke! wybierzcie sie w magiczna pelna wrazen podroz wraz z marcinem i innymi bohaterami.