12

77 10 0
                                    

Obudziłam się rano w pokoju Sebastiana. Totalnie nie pamiętam co się wczoraj stało i co ja tu robię. Kiedy wstałam poczułam że na sobie mam o wiele za duża bluzkę oraz zmyty makijaż. Wyszłam z pokoju i ujrzałam Sebastiana śpiącego na kanapie. Postanowiłam zrobić coś na śniadanie za jego uprzejmość i postawiłam na szybkie tosty z herbatą dla mnie a dla chłopa ka kawa.

Zaniosłam je na stół obok którego leżał chłopak. Kiedy miałam iść w stronę łazienki zobaczyłam że chłopak się obudził.

- śpiąca królewna się obudziła - powiedziałam.
- i kto tu bardziej zdycha do kaca, bo na pewno nie ja - dodałam.

- spierdalaj, ciesz się że cię wziąłem bo nie wiadomo czy jakiś stary dziad by cię tam nie wyruchał- powiedział zajadając się tostami.

A ja poszłam do łazienki zrobiłam swoje i wróciłam do niego i też zakładałam się tostami.

- odwieść cię później? - zapytał

- jak byś mógł, bo nie wiadomo czy po drodze nie wyrucha mnie jakiś stary dziad - powiedziałam się śmiejąc i przekręciłem oczy.

- i będziesz miała dwójkę dzieci - powiedział zanosząc talerze i kubki do zmywarki.

- spierdalaj, to chodź już bo ja jeszcze później umówiłam się z fukajem -

- randeczka ulala -

- zamknij mordę i się zbieraj - powiedziałam po czym chłopak rzucił we mnie jakieś spodnie i bluzę.
Przebraliśmy się i wyszliśmy do auta.

- co ty na pójście na kolejną imprezę za dwa dni? - zaczął

- spoko -

Dojechaliśmy do domu i pożegnałam się z Sebastianem.

Weszłam do domu, zdjęłam buty i wyruszyłam w kierunku mojego pokoju. Przebrałam się i zobaczyłam że jest szesnasta piętnaście, o kurwa spóźniona o piętnaście minut jestem. Wzięłam telefon i wyszłam. Zobaczyłam chyba z dziesięć powiadomień od Aleksa o treści "gdzie jesteś".

Byłam na miejscu i ujrzałam chypaka siedzącego na ławce pod drzewem. Podeszłam do niego od tyłu i przytuliłam się do jego szyji przy tym strasząc go.

- kurwa wez chcesz żebym na zawał zszedł? - powiedział
- i gdzie ty kurwa od godziny byłaś, jest już siedemnasta - dodał.

- no przepraszam Sebastian mnie tak odwiózł.-

- czyli była noc wrażeń? -

- no kurwa była impreza po czym znalazłam się u Sebastiana w domu.- powiedziałam zakładając ręce na piersi.

- czyli doczekam się małych sebastiankow - zrobił zboczona minę.

Z fukik poszliśmy na gorącą czekoladę, miałam na nią ochotę a fukaj też ja lubił. Cały czas gadaliśmy i się śmialiśmy.

Minęły trzy godziny po czym zrobiło się ciemno więc była pora żeby wrócić do domu. Fukaj mnie oprowadził pod dom i sam poszedł do swojego.

Weszłam do domu zdjęłam buty i się wykąpałam. Podeszłam do łóżka i momentalnie się na niego rzuciłam zasypiając w sekundę.

***

Jak tak misiaki?

Czemu zawsze mam tak że jak pisze jedną książkę to nagle mam plan na 100 innych a jak skończę jedna to już totalnie nie mam plan jakie zrobić i przez to mam w zapisanych chyba 100 książkę których ani nie wrócę ani nie skończę 🦾🦾🦾

( Mam adhd)

Miłość Jest Na Zawsze || white 2115 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz