Rozdział 7

24 2 0
                                    


T/I: A więc to są one...

W tym momencie myślałam , że to mówie sobie w myślach ale okazało się że powiedziałam to na głos.

Rainbow: No tak to są one

T/I: Ładnie śpiewają

Applejack: Weź nie widziałaś tego pyłu zielonego.... ten pył   wogóle  wchłaniał się do nich

Sunset: Może się posługują magią?

Rarity: Oh skarbie przecież nie ma już magii tutaj

Sunset: A moze jest jakas iskra?

Applejack: Wątpie.

T/I: One też startują?

Sunset: Z tego co mi mówiły tak

T/I POV:

Cholera nie wiem czemu ale podobają mi się... w sensie nie w sensie seksualnym ale wyglądowym oraz specyficznym.... kurde nie moge zdradzić moich przyjaciół... narazie będę sie trzymać ich...

T/I: Eeee wiecie co ja już  ide sobie kupić kawę  nie czekajcie na mnie.

Wziełam swoje rzeczy do torebki i poszłam do automatu.

Applejack: Okej, dziwne co T/I wyprawia

Rarity: oh słońce każdy ma odrobine prywatności

Sunset: Masz racje. dobra zwijamy  się mamy biologie.



T/I POV:

właśnie  kupiłam kawę potrzebowalam tego.. najlepsza to czarna jak murzyn i mocna jak diabli. moją uwagę przykuły te 3 dziewczyny siedziały przy stoliku i o czymś rozmawiały. Cholera może się przywitam? Zakoleguje? A co jesli podejrzenia beda w sumie chcialabym czasem odizolowac sie od Rainbow i innych.  postanowiłam że zrobie 1 krok.

T/I podeszła do stolika gdzie siedziały Dazzlings.

T/I: Hejka mogę się dosiąść

Aria: Hej? No okej.

Adagio: Hej

Sonata: Hejka

T/I:  Po za tym jestem T/I, wiem że to nie fortunne tak od razu ale widziałam wasz super występ w stołówce.

Adagio: Ja Adagio a tamte dwie to Aria i Sonata. I miło nam to słyszeć.

Sonata: Lubimy śpiewać

Aria: Japa

T/I: Tak to prawda... *wypiłam łyk kawy* To co tam u was przygotowujecie sie do tego konkursu?

Aria: Nie ma już konkursu, jest bitwa zespołów

T/I: Serio? Czyli rywalizacja

Adagio: Tak... Bierzemy udział jako Dazzlings. A ty? Masz jakaś grupke? A moze solo?

T/I: Wiesz jestem w takim zespole Rainbooms ale nie zabardzo chce tam być wiecie irytuje mnie Fluttershy i Pinkie Pie.

Aria: Skoro cię irytują to przyłacz się do nas lub odejdź od nich?

Adagio: W sumie czwarta osoba w naszym zespole nie stanowić będzie problemu.

T/I: Jeszcze sie zastanowie... *spojrzałam na zegarek w telefonie* cholera juz późno spoznie sie na biologie a wy nie macie lekcji?

Adagio: Jesteśmy 1 dzień w szkole w sumie od jutra mamy lekcje i też wychodzimy zaraz ze szkoły

T/I: Aaa no spoko to może jutro coś obgadamy. Ja już musze iść papa

Pomachałam dziewczynom i udałam się do sali.

Adagio: Ładna

Aria: ADAGIO.

Adagio: Co? Nie moja wina że jestem biseksem

Sonata: co kurwa

Aria: Bez jaj

Adagio: Wybaczcie chciałam aby bylo śmiesznie. Ale powiem wam że ona ma coś w sobie

Aria: Co takiego?

Adagio: Nie ważne, dowiesz sie w swoim czasie. Chodźmy do domu.

°•°•°•°SKIP TIME°•°•°•

Lekcje już się skończyły, każdy udał się w swoją strone.
Rarity, T/I oraz Pinkie Pie musiały zostać chwilę w szkołe aby ją posprzątać.

Rarity: O mamuniu skończyłyśmy wkońcu

Pinkie: Noo totalnie już mnie plecy bolą

T/I: nie przesadzaj aż tak

Rarity: A co ty tak T/I uciekłaś ze stołówki coś sie stało?

T/I: Nie, co ty wszystko ok.

Pinkie: Ja nie moge musze przygotować dekoracje na ten konkurs piosenki !

T/I: Nie bedzie konkursu tylko bitwa zespołów *powiedziałam z ironią*

Pinkie: COOO!?

Rarity: Dyrektor Celestia zmieniła reguły? Skąd masz takie info?

T/I: Aaa.... Usłyszałam..

Rarity: No dobra...Ja już lece bo zaraz jade z siostrą Sweety Bell do Galerii to paa.

Pinkie: No baaa ja też juz lece trzymaj sie kolezanko!

T/I: Ta cześć.

T/I POV:

Ja nie mogę....Czemu one mnie tak irytują?

Stałam kilka sekund jeszcze w korytarzu i wyszłam i mogłam iść już wkońcu do domu.

__
Gdy już byłam w domu i odpoczęłam i spędzilam super czas na gadaniu z moimi koleżankami z realnego swiata. Nie skapnełam się że już jest 23.  Jeszcze sprawdziłam messengera i oczywiście grupka RAINBOOMS 1020020202 powiadomień Ale to mnie  wkurwiało więc wyciszyłam grupe.  Po prostu niech dadzą mi spokój..
Dobra T/I skup się czy napewno chce dolączyć do tych 3 kolezanek? I zdradzić moje kolezanki? Eh... Narazie nic nie zrobie.

Po krótkiej myśli poszłam spać. Miałam nadzieje że zrobię dobrze i wybiore właściwą drogę.






The Dazzlings x Fem Reader (MLP EG)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz