Minęło kilka godzin , a Adagio jak wyszła z domu Twojego, tak nie wróciła nawet do swojego. Było tuż po północy Sonata nie spała, ponieważ grała, ale nawet nie zauwazyła że już jest tak późno, dopiero uświadomiła sobie to gdy Aria weszła do jej pokoju.
Aria: Hee tocasiaro nie za późno już?- odrzekła stojąc w jej pokoju.
Sonata zdjęła słuchawki rozjerzała się po pokoju i zauważyła na godzine w komputerze.
Sonata: Cholera...Faktycznie.. Wybacz nie zauważyłam...Aaaa ten Adagio już jest?
Aria sapneła i usiadła obok Sonaty.
Aria: Nie ma jej, wiesz może gdzie poszła?
Sonata: No przecież mówiła ci żę do T/I.
Aria: Aaaa..No cóz...Faktycznie...
Sonata: No a jeśli coś jej się stało?
Aria chwile się zawachała ale dała znak Sonaty że nie ma co się martwić.
Mineły już 3 dni a Adagio nadal nie wróciła do domu czy chociaż na lekcje w szkole, tak samo Aria i Sonata nie widziały ciebie w szkole, a gdy pukały do twojego domu nikt nie otwierał czy mówił.
Aria siedziała z Sonatą w szkolnej stołówce, była długa przerwa i Sonata jak co wtorek obowiązkowy musiał być tacos.
Aria: No...To mamy problem ani Adi ani T/I wogóle nie widujemy je może faktycznie coś się stało..
Aria miała dziwne przeczucia nigdy nie czuła się zmartwiona, może coś z jej planem coś się popsuło? Może Adagio dowiedziała sie co Aria zrobiła i nie chce znać ją tak samo jak ty?
Sonata: A może chociaż te jej koleżanki coś wiedzą? Ta Sunset na przykład?
Aria: Wiesz co...Dowiem się możę coś od niej ale to poźniej
Sonata: Jeśli się niczego nie dowiemy musimy to gdzieś zgłosić...
Aria patrzyła się na Sonatę, gdy zauważyła Sunset Shimmer jak bierze tacę z jedzeniem i idzie do stolika z Rainbooms. Aria szybko pomachała ręką aby usiadła na chwilę z nią.
Sunset: O co chodzi? Co chcecie?
Sonata: Bo..Adagio i T/I..Gdzieś znikły.. nie pojawiąją się w domu..
Sunset: Jak to? T/I nigdy tak nie robiła..
Aria: Adagio też po prostu pewnego dnia wyszła do T/I i nie wróciła...już 3 dni..
Sunset: Ja myślałam że są chore i nie chodzą..
Aria: Sunset..Proszę pójdziesz po szkole do domu T/I?
Sunset: No ok ale po co...?
Aria: Może ona tobie otworzy drzwi a może nic sie nie stało..
Sunset: Ty serio myslisz że ona mi od tak otworzy?
Sonata: Proszę ja bardzo lubie T/I..
Sunset: No dobra.. Zrobię to...
Sunset odeszła w stronę swoich koleżanek i powiedziałą o całym zajściu trochę to zdziwiło Rainbooms, ale pomyślały że po prostu wagarują lub gdzieś wyjechały.
Gdy było już po szkole Sunset podeszła do twojego domu i pukała
Sunset: Heej! To ja Sunset otworzysz prosze?
Mineło kilka minut i otworzyły się drzwi pokazując ciebie
Sunset: Oh..jeju..jak ty wyglądasz?! Jakaś ty wychudzona co się dzieje?!
T/I: wejdź..opowiem ci...
CZYTASZ
The Dazzlings x Fem Reader (MLP EG)
FanfictionNowe uczennice ? Kłopoty? Nienawiść? Erotyka? Przecież co może pójść nie tak...Prawda?