GRA

19 3 5
                                    

Wypakowałam się i spakowałam na jutrzejszy dzień szkolny.
- Zmienił ci się pokój, teraz wygląda tak ładnie jak kiedyś.
Powiedział Giyuu.
- Dziękuję.
Powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Masz jakieś gry abyśmy coś porobili...?
- Mam konsolę, możemy w jakieś gry pograć, z siostrami.
- Ok.
- To chodź już do salonu.
Złapałam go za nadgarstek i zaciągnęłam na dół. Gdy byliśmy już wyciągnęłam nasze pudełko z gier.
- W co zagramy?
- A co masz?
-  Niedawno przyszła paczka z nowa grą, Hogwart Legacy, może w to zagramy?
- Dobra. 
Podałam mu pady do ręki i odpaliłam konsolę, włożyłam płytę od gry i zaczęliśmy grać. Po około godzinie grania musieliśmy przerwać bo dziewczyny zaczęły wołać że obiad jest już gotowy.
- Skończmy może jutro?
- Okej.
Poszliśmy do góry i rozmawialiśmy o różnych rzeczach które stały się podczas naszego rozstania kontaktowego. Nie zauważyliśmy kiedy wybiła godzina 19.50.
- Nie waż się mnie dotykać podczas snu! Czy to jest jasne!
Krzyknęłam na niego bo nie wiedziałam jaki jest zboczony.
- Jasne, nie musisz tak bardzo krzyczeć.
Powiedział obojętnym tonem i wyciągnął z torby swoją piżamę.
- Gdzie macie łazienkę?
- Pierwsze drzwi na lewo.
- Dzięki.
 I wyszedł. Zmienił się przez te 12 lat. Chciałabym wiedzieć, czemu taki jest. Może spytam się jego siostry? Zeszłam na dół gdzie była Kanae i starsza siostra Giyuu.
- Czegoś potrzebujesz, Shinobu?
- Chciałabym się zapytać pewnej rzeczy siostry Giyuu...
- O co chodzi?
 Wyłoniła się kobieta zza rogu drzwi do kuchni.
- Czemu Giyuu jest teraz trochę inny niż kiedyś? Dziwnie nam się teraz rozmawia niż kiedyś.
- A, jeżeli chodzi o to- dziewczyna wzięła głęboki wdech - na początek waszej relacji zaczął do ciebie czuć coś więcej. Oczywiście tylko ja o tym wiedziałam ale od naszego wyjazdu, się zmienił na dobre. Zaczął pić i palić, chodzić na imprezy, wagarować. Mimo moich tysięcznych próśb nie zmienił się ani trochę. Gdy miał już osiemnaste urodziny postanowiłam z nim do was wrócić, sprawdziłam waszego instagrama by wiedzieć dokąd kupić samolot. Mam nadzieję że przez to że wróciliśmy wróci jego dawna wersja...
Stałam jak wryta. Nie potrafiłam przeanalizować informacji które dostałam. Mieliśmy osiemnastki 4 miesiące temu. Więc mógł robić te wszystkie rzeczy.
- Dobrze, dziękuję że mi powiedziałaś, Tsutako-san.
Zrobiłam uśmiech i wróciłam na górę mega szybkim krokiem. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam już chłopaka w piżamie który spojrzał na mnie swoimi błękitnymi jak ocean tęczówkami.
- Wszystko okej?
 Spytał podchodząc do mnie chcąc złapać mnie za ramię jednak że się od nie go odsunęłam.
- N-nie dotykaj m-mnie!
Krzyknęłam do niego, podbiegłam do łóżka, wzięłam swoje ubrania i uciekłam do łazienki. Bałam się go, przez jego przeszłość, nie miałam ochoty o nim nawet myśleć. Opadłam na drzwi łazienki i zaczęły lecieć z moich oczu łzy, których nie chciałam. Przebrałam się w piżamę i weszłam do pokoju, nie zerkałam na chłopaka położyłam się na łóżku i zasnęłam, nie powiedziałam do niego nic. 

Dalsze życie <33Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz