Gdy się obudziłam dostrzegłam Św.trójce leżącą na moim łóżku. Shane leżał pomiędzy moimi nogami na moim brzuchu. Tony przytulał się do mojego prawego boku widocznie uśmiechnięty. Dylan za to był pode mną, swoją ręką obejmując mnie pod pachami przez Shena. To był niecodzienny widok. Szybko sprawną ręką, od strony Dylana wzięłam telefon żeby zrobić zdjęcie. Robiłam już chyba piąte kiedy chłopcy zaczęli się wybudzać. Schowałam telefon widząc że nie zauważyli. Tony się odezwał:
- W jakiej my powalonej pozie spaliśmy - zerknął na nas.
- Racja. Boli mnie kark - pogłaskał się w tym miejscu Dylan.
- Mi tam się spało wygodnie. Hailie jesteś bardzo wygodna - uśmiechnął się do mnie Shane, wstając w skowronkach, w przeciwieństwie do reszty braci.
- Dla mnie też było całkiem wygodnie - odwzajemniłam uśmiech.
Wstałam i poszłam do łazienki. Zrobiłam poranną rutynę i wyszłam słysząc huk z mojęgo pokoju. Gdy wyszłam zobaczyłam Tony'ego i Dylana śmiejących się z Shane'a ,który jakimś cudem znalazł się na podłodze. Po chwili usłyszeliśmy otwieranie drzwi. W nich ujrzeliśmy Adriena w garniturze.
- Witam - powiedział po czym podszedł do mnie, złapał mnie za talię i ucałował czoło. Zarumieniłam się mimowolnie. Niestety Dylanek to zobaczył. Spiął się i zamkną dłonie w pięści. Szybko się odsunełam od Adrienia. Poszłam do kuchni na śniadanie. Eugenia była chora więc zrobiłam wszystkim gofry. Układałam na stole dodatki gdy coś walneło na schodach.
- Żyję! - krzykną Shane.
- Złaście ze mnie debile - warkną Dylan. No nie wierzę. Znów się wywalili na schodach bo poczuli zapach czegoś pysznego.
Po chwili do kuchni weszła św.trójca wraz z Willem, Adrienem i Vince'm. Bliźniacy zostali przewróceni przed Dylana, który od razu wziął do ręki jednego gofra, dodając do niego bitej śmietany, syropu i kolorowej posypki.
Tony i Shane szybko wstali i powalili Dylana na ziemię przez co gofr wylądował na jego twarzy. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać oprócz Vincenta. Wszyscy wraz z Adrienem zaczęliśmy jeść gofry. Jak już wszyscy zjedli poszłam się ubrać i zanieść moje rzeczy na dół.Ubranie:
Fryzura:
CZYTASZ
Hailie Monet-Santan
Novela JuvenilPogdybajmy sobie. Co gdyby Hailie się zgodziła na małżeństwo? Co gdyby miała podobne zainteresowania do świętej trójcy? Co gdyby Adrien zakochał by się w niej od pierwszego wejrzenia? A teraz przeinaczmy to w rzeczywistość.