Hasło brzmi: Unmainstreamed!

54 2 6
                                    

Pierwsze promienie słońca wdzierały się dużym oknem do pokoju dziewczyny. Dzwonek zabrzmiał nutą "The Huniepop Song", oznajmiając jej, że musi już wstawać.

-Czemu...Czemu tak wcześnie?

Wypadła z łóżka, próbując go uciszyć. Pomimo tego, że kochała tę piosenkę, nie miała najmniejszego zamiaru wstawać.

-Uh... Czemu to tak boli?

Wstała, i popatrzyła na budzik,  który oprócz godziny wskazywał też datę. Był 6 czerwca, sobota. Natychmiast się ocknęła.

-Cholera, a jest?... Szósta? Jak ja mogłam tak zaspać! Dzisiaj zaczynamy!

Chwyciła w biegu prochowiec, prawię przydeptując swoją fretkę. Zdążyła tylko rzucić "Sorry, Will!", i już jakby wyparowała z pokoju. Szła korytarzami swego apartamentowca, by w końcu dojść do pokoju, który był dość pusty. W środku stała tylko szafa. Dziewczyna pewnym krokiem weszła do środka. Szybko wstukała kod.

Szafą coś szarpnęło. Była przyzwyczajona, jednak odruchowo przykucnęła. W końcu stanęła, a drzwi szafy się otworzyły.

Wkroczyła do swej pracowni. Tysiące monitorów nie były jeszcze uruchomione. Nacisnęła przycisk na panelu sterowania. Pokój zaświecił jasnym światłem ekranów. Nagle, na największym z nich pojawił się komunikat o nadchodzącym połączeniu. Włączyła je szybko.

-Hej, hej!-wykrzyknęła wysoka dziewczyna z komputera.Obok niej stała niższa.-Dziś zaczynamy, co, Ferreto?

-O, Lily i Alexa, miło Was znowu widzieć!-Ferreto uśmiechnęła się. Zawsze dodawały jej otuchy.

-Co Ci właściwie pozostało?-powiedziała Alexa, niższa od Lily.

-Mianowicie zainstalowanie tego wirusa, zaproszenie Was tu, wygłoszenie mowy motywującej, i wybór.

-No, mowę motywującą to mogłabyś sobie darować.-zaśmiała się dwójka na monitorze.

-Ha, ha, ha. No bardzo śmieszne.-skrzywiła się i wywróciła oczami.

-Oj, już nie czepiaj się Nas. Instaluj, a My już do Ciebie jedziemy.

-Instaluję.

Rozłączyły się. Ferreto kliknęła wielki przycisk przygotowany specjalnie na ten dzień. Od razu kolejny komunikat.

-Co znowu.

"Zainstalowanie następującego programu może skutkować..."

-Bla, bla, sama to stworzyłam z pomocą dziewczyn. Wiem, co i jak.

"Podaj hasło."

-Hasło brzmi "UnMaistreamed!"- zawołała głosem pełnym triumfu.

"Instalowanie..Proszę czekać."

-Tak, teraz muszę czekać godzinę. 

"0%"

-Super.

"25%"

-Dalej, nie mamy całego dnia!

"50%"

-Dłużej nie można?

"75%"

-Tym razem wyrabiasz się z czasem... Jak na Ciebie.

"90%"

-Długo jeszcze?

"95%"

-Zaraz zasnę.

"96%"

-Tak trudno Ci dobrnąć do końca?

"97%"

-Ile to jeszcze trwa?

"98%"

"99%"

-Jeszcze ten jeden procent...

"100%"

"Instalacja w toku."

"Zainstalowano."

Unmainstreamed!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz