W TYM SAMYM...NO, MOŻE PIĘĆ SEKUND PÓŹNIEJ

21 2 3
                                    


Siedział w swoim obrotowym fotelu. Teraz, gdy był wolny od realizowania swoich planów myślał o nich więcej. Potrzebują jeszcze tylko trochę ludzi, jeszcze trochę energii a będą w stanie przejąć kulę ziemską.

Jednak na razie Polska musiała im wystarczać. Nie podjęli na razie działań, hm, otwartych, ale kontrolowali sporą część tego kraju na zasadzie odpowiedniego sterowania i przechwycania fal mózgowych, co skutkowało całkowitym poddaniem wobec ich rozkazów. Zaiste, Internet to wspaniały wynalazek. Ale mimo wszystko nie tak wspaniały jak mikrofalówka.

Nagle usłyszał dźwięk swojego CPRa. Odebrał natychmiast.

-Generale RE:666-ZI, to pilne!

-Co komandorze J-86-D, pilna potrzeba pójścia do kibla? Lepiej sprawdźcie, czy was tam nie ma.

-Generale, sprawdzcie natychmiast stan narzędzia MZFOS!

-Chwila. To ja jestem od wydawania rozkazów.

-Nie pora na formalności! Trzeba natychmiast!

Boczył się jeszcze chwilę, mrucząc 'Pilna potrzeba' i 'Zdegraduję tego frajera'.J-86-D udawał że tego nie słyszał.

-CO TO MA DO CHOLERY ZNACZYĆ?!

-No mówię.

-Zwołuję konferencję!-nacisnął przycisk i pojawiło się sporo znanych każdemu twarzy. Wszyscy wyglądali na podenerwowanych;mruczeli tylko, że MZFOS padł.

-Widzę, że już wiecie?-mruknął generał.

-Jak mielibyśmy nie zauważyć?-ryknął Bl-00-W-Monitorujemy MZFOSa cały czas, a nawet nie wykryliśmy żadnej aktywności, ktoś sobie z Nas kpi!

-Nie tym tonem, Bl-00-W. Sk-78-kF, sprawdzić ostatnią obecność i działaność na serwerach MZFOS.

-Się robi!-wywołany zasalutował, i zaraz zabrał się do roboty.

-I?-Generał spytał ponaglająco.

-Jeszcze tylko sekunda i już za tyci, tyci, tyci momentcik będziemy gotowi za jakieś*...już!

-I co?

-Jedno IP, raczej pojedyncza osoba, ewidentnie z Ziemi.

-Z Ziemi? Jedna osoba? Czy ty wiesz, co to oznacza dla ciebie? Technologia którą skonstruowałeś jest bezużyteczna! Grozi ci degradacja!

-Mniejsza, sprawdzam.

-NO?

-A jednak trzy osoby, no patrz. Ferreto, Lily oraz Alexxa. Adres znany. Jako ziemianki chodzą jeszcze do szkoły, i to nie licealnej.

-Kaszka z mlekiem. Prawdopodobnie zwykły błąd, to niemożliwe. Niemniej idziemy na rozmowę, ale nie ma potrzeby zabrania broni.

I nacisnął przycisk kończący konferencję.




To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 19, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Unmainstreamed!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz