Minęło kilka długich dni a ja nie pojawiałam się w szkole
Nic nie jadłam co odbiło się na mojej cerze
Piłam tylko wodę by jakoś to przeżyć
Nadgarstki się bardzo wolno goiły
Regularnie zmieniałam bandaże itp
Codziennie jeździłam do brata opowiadając mu o naszych wspomnieniach
Siedziałam na kanapie i oglądałam serial gdy nagle ktoś zapukał do drzwi
Wstałam i powolnym krokiem podeszłam do drzwi
Spojrzałam przez wizjer i zobaczyłam Czarka
Co on tu robił? LEPIEJ skąd ma mój adres
Otworzyłam
- Hej co tu robisz?- spytałam
- No wiesz martwię się o ciebie- podrapał się po karku
- Dobra wchodź- odparłam i wtedy zauważyłam że patrzy się na moje bandaże
- Co się stało?- wskazał
- Nic takiego- oznajmiłam i pobiegłam do siebie by zabrać białą bluzę i ją założyć
- Uważasz mnie za głupiego?- spytał- Zuzia dlaczego?
Kurwa jak ja nienawidziłam tego pytania
- To..przez...przez stres o brata i w ogóle- próbowałam skleić sensowne zdanie
Nie chciałam mu mówić o rodzicach
On tylko do mnie podszedł i mocno przytulił
- Nie rób tego błagam..- powiedział
- Będę się starać- odparłam i usiedliśmy na kanapie
Włączyłam jakiś film i położyłam się na jego klatce piersiowej a on bawił się moimi włosami
Nagle mój telefon zadzwonił
- Piotrek..- powiedziałam cicho- Co tam?- spytałam po tym gdy odebrałam
- Gabryś się wybudził- oświadczył
- Dobra boże dziękuje zaraz będę- odparłam i się rozłączyłam
- Co gdzie będziesz?- spytał zdezorientowany Czarek
- Gabryś się wybudził- oznajmiłam i mocno go przytuliłam- Zadzwonisz do Wiktora? Nie chce jechać autobusem- odparłam
- Jasne- powiedział i wyjął telefon
Chłopak zadzwonił i czekaliśmy aż przyjedzie
Ja w tym czasie ubrałam czarny top na długi rękaw i tego samego koloru spodnie
Gotowa razem z chłopakiem wyszłam z domu gdzie już czekał Wiktor
Usiadłam z tyłu a chłopacy z przodu
Gadali o czymś ale ja myślałam tylko o bracie
Gdy wreszcie byliśmy na miejscu pobiegłam w stronę sali w której leżał Gabryś
Weszłam tam i się wzruszyłam
- Czemu mi to zrobiłeś?- zapytałam
- Przepraszam Zuziu- odparł smutno- Nie wyglądasz za dobrze- dodał
- A ty wcale nie lepiej- uśmiechnęłam się smutno i złapałam jego rękę
- Mieliśmy porozmawiać- przypomniał chłopak
CZYTASZ
Jeden Dzień- Czarek Ozdoba (na sygnale)
FanfictionHEJJ to moja kolejna książka lecz pierwsza o Czarku, trochę już tutaj pisze więc mam nadzieje że nie będzię zła