Idąc przed siebie zwracałam uwagę na numery sal
Byłam jeszcze w bistro wziąć jakąś herbatę
Gdy w końcu znalazłam odpowiednią sale zobaczyłam chłopaka który patrzył w ścianę
Zaczęłam się stresować ale postanowiłam zapukać
Wtedy chłopak na mnie spojrzał i lekko się uśmiechnął co chyba oznaczało bym weszła
Otworzyłam drzwi powoli wchodząc
- Hej..- zaczęłam- Wiem że pewnie mnie nie znasz ale chciałam zapytać co się stało.. W sensie wiem ale... Dlaczego?- powiedziałam łamiącym się głosem
- Długa historia.. Siadaj opowiem ci- pokazał na stołek obok jego łóżka a ja posłusznie usiadłam
Chłopak zaczął opowiadać mi o domu dziecka i ogólnych problemach
Bardzo mu współczułam lecz nie wiedziałam co powiedzieć
- Przykro mi...- tylko na tyle zdołałam odpowiedzieć
- Szkoda że nic mi to nie da- odparł smutno
- Wiesz jeśli jeszcze kiedyś będziesz próbował to...zrobić- przerwałam na chwilę by wyjąć telefon z kieszeni pokazując mój profil na Instagramie- Napisz do mnie- dokończyłam
Wziął niepewnie telefon z mojej ręki i wyjął swój włączając aplikacje
Widziałam tylko jak mnie zaobserwował
- A mogę pisać nie tylko w tej jednej sprawie?- spytał zalotnie
- Hmm no nie wiem- powiedziałam na co oboje się zaśmialiśmy- Jasne że możesz- dodałam i zobaczyłam uśmiech na jego twarzy
- Tak właśnie to Czarek jestem- oznajmił
- Zuza siostra Nowego- odparłam- Kiedy masz w ogóle wypis?- spytałam
- W sumie to nic takiego strasznego się nie stało więc pewnie niedługo- stwierdził
- No dobrze ja będę musiała już iść bo jadę z bratem a zaraz kończy dyżur- oświadczyłam
- Leć napisze później- odparł
- Jasne wypij herbatę- wskazałam na kubek i pokierowałam się do wyjścia
Czułam na sobie wzrok chłopaka aż wyszłam z sali i poszłam do bazy
Był tam Kuba, Ania i Basia
- Hej już jestem- odparłam wchodząc
- No hej i jak z nim?- spytała Ania gdy usiadłam obok Kuby na kanapie
- Chyba coraz lepiej podałam mu instagrama- chciałam kontynuować ale Kuba i Basia przerwali mi głośnym "uuu"
Uderzyłam Kubę w ramię i się wszyscy zaśmialiśmy
Po chwili przyszli inni
- Gdzie jest ten down?- zapytałam
- Jeszcze ich nie ma bo nam zmienili dyżury- wytłumaczyła Britney
- A okej- odparłam
I tak długo nie czekałam bo niedługo później przyszedł mój brat
- Młoda za godzinę kończę i jedziemy do domu- oznajmił zmęczony
- Spoko poczekam- oświadczyłam i wróciłam do rozmowy z Britney
Nagle dostała wezwanie i przytuliła mnie na pożegnanie co odwajemniłam
- I jak z Czarkiem?- spytał mój brat
- Dobrze- odparłam
- Może se wreszcie chłopaka znajdziesz co?- zapytał i się zaśmiał
- A weź- przewróciłam oczami
Chłopak nagle miał wezwanie i musiał lecieć więc ja postanowiłam odrobić lekcje
Aktualnie byłam sama w bazie więc było cicho i nikt nie przeszkadzał głupimi tekstami
Gdy odrobiłam lekcje z chemii zabrałam się za pisanie notatki na temat wiązań chemicznych*
W trakcie mój brat zdążył wrócić
- Dobra kujonie przebiorę się i wracamy
- A ci dam kujona- zagroziłam palcem- Nie zdam matury zobaczysz- dodałam
- Zdasz, ja zdałem to ty też- stwierdził i poszedł się przebrać
Uśmiechnęłam się i spakowałam książki do torby
Gdy Gabryś przyszedł wraz z nim wyszłam ze szpitala i poszliśmy do auta cały czas rozmawiając
Wiedziałam że będę musiała mu powiedzieć prawdę dlaczego u niego mieszkam
Chłopak sam chyba zauważył że się dziwnie zachowuje od pewnego czasu
Nie był gotowy na to co usłyszy
Już nie długo...
*Nie chodzę do liceum więc nie wiem jakie są tematy na chemii i innych przedmiotach za błędy przepraszam
CZYTASZ
Jeden Dzień- Czarek Ozdoba (na sygnale)
FanfictionHEJJ to moja kolejna książka lecz pierwsza o Czarku, trochę już tutaj pisze więc mam nadzieje że nie będzię zła