Co dzień, ja patrzę za tobą okiem tęsknym
Ciągle wypatruję ciebie pośród tych łąk,
Tak jaśnie żywych, ale i też zamglonychNa twój widok nawet cmentarze martwe jaśniały,
Nawet pośród śmierci, ty żeś życie stracone wybudzał!Gdybym mogła, to ja bym codziennie patrzyła,
Jak ty kroczysz pewnie, ale jednak zamyślony
Ja do ciebie wołam, bo po tobie tęsknię!Ale ty nie słyszysz, ty nie widzisz jak ja tęsknię!
Tyś jest ślepy, na ból mój, ja krwawię i płaczę
Ja chcę świadomości twej na mnie,
Ciebie i emocji twoich poczućOczy twe gonią mnie, dzień i noc
Nie pozwól mi w śmierci paść objęcia
Nie chcę, ja tak nie chcę odejść w jej przejęcia,
Choć jak dobre rozwiązanie by to było,
Ja na ciebie ciągle czekam z nadzieją:
Żebyś ty wrócił, ty byś mnie znów przyjął-
Jak lata temu, gdybyś tylko mnie docenił.
CZYTASZ
Wiersze i teksty
PoetryNie wiem, czy wielu z was wie, lecz w wolnym czasie również piszę wiersze. Tutaj będę wrzucać część z nich, zapraszam!