To jest jeden z takich shipów, które dają mi taki dziwny vibe. Bo z jakiegoś powodu mam wrażenie, że gdyby go dobrze napisać to naprawdę byłoby coś super fajnego.
W sensie, historycznie i społecznie BARDZO nie leży. No chyba, że zrobić by z tego toksyczną relację, bo wtedy by nawet pasowało.
U mnie o dziwo miał się pierwotnie pojawiać, ale w końcu to zmieniłam bo musiałam dość zaktualizować. W żadnej książce do tej pory u mnie o tym nie ma, ALE planuję jedną w której może będzie. Jeszcze zobaczę.
PODSUMOMYWUJĄC nie pasuje na zwykły ship, ale jako toksyczna relacja nawet ujdzie.
CZYTASZ
OCENIAM SHIPY Z COUNTRYHUMANS ❤
FanfictionZakładam, że wiecie jak ten format działa, więc chyba nie muszę nic tłumaczyć. Tylko tyle najwyżej, że moje opinie czasem są dość.. kontrowersyjne lub nietypowe. Moje osobiste shipy także. Aktualnie ta książka przechodzi małą korektę i postaram się...