Część 2

3 0 0
                                    

Wstaliśmy z ławki i zaczęliśmy iść oczywiście rozmawiając. Zadawaliśmy sobie wzajemnie pytania dotyczące pasji, stylu i preferencji modowych. Dziesięciominutowa droga zleciała nam bardzo szybko i nawet nie zauważyliśmy kiedy przekroczyliśmy próg szkoły. Nadal byliśmy wciągnięci rozmową.

-A jakie jest twoje modowe ,,nie''?-zapytał idąc obok mnie przez szkolny korytarz.

-Jeju totalnie takie zbyt baggy spodnie. Czasem wygląda to jak po prostu worki na śmieci na nogach

-Totalnie! albo bluzki których prawie nie ma- odparł

-Noom nawet nie wiem czemu to produkują. -przerwałam bo stałam przed szatnią , gdzie zmieniałam buty.

- Ja lecę do dyrektora po wszystkie wiadomości-powiedział i zaczął iść przez korytarz. Zdziwiłam się bo pierwszy raz tu był. Skąd on wiedział gdzie to jest. Patrzyłam z niedowierzaniem ale po dziesięciu sekundach obrócił się na pięcie i podszedł do mnie.

-Nie wiesz gdzie jest sekretariat?- zapytałam

-Nie wiem gdzie jest sekretariat.- odpowiedział

-W prawo obok toalet i potem przechodzisz trochę dalej i na lewo są drzwi.- Wytłumaczyłam za co podziękował uśmiechem . Przez chwilę na niego patrzyłam i szłam tyłem gdy nie poczułam ręki na ramieniu. Czułam już że to Nela.

-Psst śmieciu znalazłaś chłopaka?-zapytała z irytacją

-Psst ego topie nie powinnaś zostać w śmietniku?

- Przynajmniej mam trochę pewności siebie- powiedziała myśląc że mnie zgasi

-Widzisz? Ty masz pewność ja inteligencję! Moje jest chyba bardziej potrzebne. Już to widzę jak jako dorosła osoba jedyne co będziesz potrafiła to leżeć i pachnieć- może i trochę mnie poniosło ale zasłużyła sobie. Tylko się uśmiechnęłam jak zobaczyłam że jej usta przybierają kształt litery "o". Wydała z siebie cichy pisk , bo nigdy jeszcze się jej nie postawiłam . Zwilżyła usta by coś powiedzieć ale ja lekko przepchnęłam ją lewą ręką próbując dostać się do szatni mówiąc- daruj sobie obie wiemy że na pewno nie wykażesz się mądrością a wręcz przeciwnie... wygłupisz się.- przeszłam w końcu do szatni i usiadłam na ławeczce wyjmując buty . Dołączył do mnie Alan i patrzył ze zdziwieniem.

- Co to było?- zapytał i popatrzył na mnie wielkimi oczami.

-W sensie? - powiedziałam dość  dużo rzeczy więc wolałam dopytać

-To... wszystko. Czemu cię zaczepiła ?

-Bo jest zadufanym w sobie ego topem. Pierwszy raz w życiu jej się postawiłam . A skoro u boku mam ciebie to jeszcze lepiej.

-Dobra. Lecimy na lekcje. -upomniał

Przeszliśmy przez schody i po kilku minut ach staliśmy pod salą . Pani od polskiego się spóźniła iść czekaliśmy przed klasą. Nela razem z psiapsiułkami poprawiały makijaże , chłopcy się bili i jak zwykle tylko ja siedziałam . Tym razem nie tylko ja kucałam przy ścianie bo był ze mną Alan. Rozmawialiśmy żeby dowiedzieć się o sobie więcej . Właśnie byliśmy w trakcie rozmowy o stylach muzyki.

-Ulubione gatunki muzyki?

- Ja uwielbiam rap ,hip hop, metal... w takim stylu.-odpowiedziałam

-Ja za to właśnie wolę muzykę klasyczną. Lubię spokój .- Powiedział

-To jesteśmy dwoma innymi światami .-rzuciłam .-nie wiem o co zapytać a chciałabym dalej gadać...

-Tak samo. Może...

-Już otwieram klasę-krzyknęła pani od polskiego wbiegająca zdyszana przez korytarz. To była też nasza wychowawczyni . Gdy weszliśmy do klasy od razu jak ochłonęła zaczęła przedstawiać Alana . Powiedziała jego imię i kazała mu się przedstawić. Na koniec powiedziała „mam nadzieję że dobrze go przyjmiecie" i usadziła w ławce obok mnie.

Nowy(aktualnie wstrzymane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz