XXIX

476 48 7
                                    

-Ale jak to?-szepnełam zatapiając palce w swoich włosach  ,ciągnełam za nie niemiłosiernie mając nadzieje ,że przyniosą mi choć trochę ulgi i magicznie to sprawi ,że Lucas wyjdzie. Przecież on tylko wyszedł na zakupy...Zaraz wróci z nieskazitelnym uśmiechem na twarzy i pocałuje mnie w czoło pytając.

-Jak się czujesz Maleńka?

Jego niebieskie oczy będą skanować moją twarz ,by zapamiętać każdy skrawek.A ja uśmiechnę się ,po chwili muskając jego usta swoimi ,by zapamiętać ich smak.Zaszlochałam żałośnie ,zdając sobie sprawę z tego ,że zakochałam się na zabój w swoim kupcu.Nie mineła nawet sekunda , a jego słowa podczas mojej "śpiączki" trafiły do mojej głowy niczym nabój. Jeszcze głośniejsze  łkanie ,zakłóciło cisze  ,która zapanowała w pokoju.Czułam na sobie współczujące wzroki Caluma i lekarza,który cały czas siedział obok mego łóżka,a może raczej łóżka Lucasa...

-Calum..On mówił ,że będzie lepiej jak mnie zostawi-wyszlochałam pociągając żałośnie nosem.-A tak wcale nie jest!-jedno pociągniecie za włosy-Jest jeszcze gorzej!-drugie pociągnięcie.

-Rosalie przestań- w mgnieniu oka obok mnie pojawił się mulat ,łapiąc za moje nadgarstki i zaprzestając moich czynów.-On chciał dla ciebie dobrze.-powiedział siadając na przeciwko mnie.-Chciał odciągnąć od ciebie ,wszystkie swoje problemy-westchnał patrząc głęboko w moje oczy.Również spojrzałam w jego oczy i zobaczyłam ,że zniknięcie Lucasa ,także miało na niego wpływ.Był widocznie smutny , ale czego się spodziewałam ,przecież był jego przyjacielem.-Dzwonił jakąś godzine temu..-wyznał nagle.

-Ale jak to?-wystrzeliłam z pytaniem .

-Po prostu dzwonił..-spuścił głowe-Mówił ,że znów nad sobą nie zapanował,że znów zrobił Ci krzywdę.Śmiał się jak to bardzo nie idealnym chłopakiem  by był.Zaraz potem jego ton nagle zmienił się ,był tak strasznie przybity, nawet nie dał mi dość do słowa.Powiedział ,że tak będzie lepiej,jest świadom tego ,że traci miłość swojego zakichanego życia,ale jest też pewny ,że daje jej bezpieczeństwo, spokój ,którego chciałaś.-westchnał-Nastąpiła chwila ciszy ,ale zaraz szepnał,by przekazać Ci ,że Cię Kocha,że ten idiota ,który znęcał się nad tobą , Cię Kocha.Potem słyszałem już tylko sygnał zerwanego połączenia. Rosalie... próbowałem do niego dzwonić ,lecz na marne .On jakby  zapadł się pod ziemie..-przestał mówić ,tym samym spoglądając prosto na mnie.Jego oczy były pełne łez,tak samo jak moje , w tej chwili miałam ochotę rozryczeć się jeszcze bardziej,na wiadomość że wyparował.Ale w pełnym momencie uświadomiłam i wbiłam sobie do głowy, że on to zrobił dla mojego dobra,chciał żebym była bezpieczna.

Myślał ,że tak szybko odpuszczę ,że dam sobie z nim spokój ,lecz nie.To do mnie nie pasuje.

-Ja też go Kocham-szepnełam uśmiechając się szeroko. Calum spojrzał na mnie wielkimi zdziwionymi oczyma, smutek jakby zniknął gdzieś zostawiając mnie nie wiem dlaczego uśmiechniętą.

-Spodziewałem się po tobie płaczu.-Calum również się uśmiechnał przecierając oczy dłońmi.

-Nie cieszę się z tego ,że nie ma go przy mnie -westchnełam-Śmieszy mnie to ,że myślał że ja tak szybko odpuszcze.-zaśmiałam się cicho pod nosem.

-Nasza uśmiechnięta Rosalie wróciła?-mulat również cicho się zaśmiał łapiąc mnie za biodra i zaczynając gilgotać. Piszczałam dopóki drzwi do pokoju Lucasa nie otworzyły się cicho.

-Ktoś tu umiera?-zza drzwi wychyliła się głowa lekarza ,który siedział obok mnie ,ale kiedy od wyszedł?

-Nie nikt nie umiera -uśmiechnełam się wesoło i zeszłam z Caluma.

Szczerze mówiąc wierze w to ,że znajdę go .Ale też nie wiem dlaczego czułam go gdzieś blisko , jakby obserwował mnie zza okna.


Więc KOchani! Nie spodziewaliście się aż takiego obrotu sytuacji.Chciałam was tylko powiadomić ,że jest to ostatni rozdział jeszcze tylko epilog. Ale także szykuję sie dla was część 2 Black Rose :D Oczywiście nie będzie ona odrazu dodawana , ponieważ w przerwie między częściami mam dla was .Nowe opowiadanie o psychiatryku do którego końca zostało mi napisanie jeszcze 2 rozdziałów:) Epilog pojawi się prawdopodobniej do niedzieli , ale jeszcze zobaczymy , w tym przypadku. Widzimy się na nowym opowiadaniu , a później na drugiej części!! Seee Yaaa! <3

Black Rose L.H I & IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz