Red zamarła, wiedziała, że Chloe przez to może sobie wyobrazić różne niestworzone rzeczy. Dziewczyna, nie była gotowa się z tego wytłumaczyć bo sama nie wiedziała co do końca czuje. Wiedziała, że musi jakoś wytłumaczyć czemu akurat ją narysowała.
- Em, tak Chloe to Ty.. - oznajmiła Czerwono włosa, patrząc się w podłogę
Chloe jeszcze raz przyjrzała się rysunkowi, była w szoku jak ktoś może mieć tak ogromny talent. Te wszystkie detale, idealne proporcje. Dziewczyna bardzo się nad tym napracowała.
W głowie niebiesko włosej nasuwało się tylko jedno zasadnicze pytanie, dlaczego akurat ją narysowała? Kiedyś słyszała, że jak artysta rysuje kogoś mu znajomego to znaczy, że mu się ta osoba podoba. Nie wiedziała, czy w to wierzyć choć głęboko w duszy miała nadzieję, że ona też jest obiektem westchnień Księżniczki Kier.
Spojrzała raz jeszcze na malunek, po czym skierowała oczy na czerwono włosą, podeszła do niej, delikatnie chwyciła za brodę i przeniosła jej wzrok na nią. Na jej czekoladowe oczy, w które Red mogła wpatrywać bez końca.
- Red, to jest przepiękne. Dlaczego to przede mną ukryłaś? - spytała subtelnie
- No i..dlaczego akurat ja? - zadała drugie z pytań, to ważniejsze
Po tym Red spojrzała się w ścianę, zastanawiając się co powiedzieć swojej przyjaciółce. Po chwili nareszcie zdobyła się na odwagę.
- Księżniczko, ukryłam to przed Tobą bo bałam się że Ci się nie spodoba. - oznajmiła z nutą smutku w głosie
Chloe wyczuła to więc, przeniosła dłoń z brody na jej policzek i delikatnie zaczęła go gładzić by zdobyła się na odwagę by odpowiedzieć na kolejne z pytań.
Red delikatnie westchnęła, spoglądając na dziewczynę przed nią. Powoli przybrała rumieńców na myśl o tym co chce jej powiedzieć.
- Wiesz..narysowałam Cię bo jesteś prześliczna, Twoje włosy, oczy, usta, wszystko..chciałam Cię narysować.. - po tym Red odwróciła wzrok na bok
Chwilę potem z zaskoczenia Chloe przysunęła usta blisko policzka Księżniczki i delikatnie go pocałowała.
- Ty też jesteś prześliczna Red..i to bardzo.. - czerwono włosa czuła jak motyle jej w brzuchu wariują
Teraz już sobie powoli uświadamia, że to co czuje to nie tylko przyjaźń. To też miłość, miłość, której za bardzo jeszcze nie rozumiała. Ale wiedziała, że chce ją cholernie pocałować. Tu i teraz.
Chloe chciała tego samego, chciała poczuć jej pełne, czerwone usta na swoich. Czuła, że między nimi iskrzy, nie wiedziała tylko czy Red chce tego samego.
Żadna z nich nie umiała zdobyć się na odwagę by to zrobić. Red bała się, że jak się pomyliła że Chloe ją zostawi i będzie całkiem sama ze sobą i problemami.
W końcu, Red chwyciła delikatnie za dłoń Chloe, składając na niej pojedynczy pocałunek.
- Te słowa z Twoich ust to najlepszy komplement Księżniczko. - oznajmiła szarmancko Red
Na to Chloe pokryła się takim rumieńcem jak jeszcze nigdy. Czuła jak ciepło przechodzi przez całe jej ciało, a motyle wariują. Cicho zaśmiała się pod nosem, po czym zaczęła mówić.
- Kto jest tutaj czarujący co? - spytała żartobliwie
- Zdecydowanie Ty Księżniczko. Ja czasem man przebłyski. - oznajmiła, siadając na łóżku

YOU ARE READING
ᝰ 𝘣𝘦𝘩𝘪𝘯𝘥 𝘵𝘩𝘦 𝘮𝘢𝘴𝘬 - 𝘳𝘦𝘥 𝘹 𝘤𝘩𝘭𝘰𝘦 𝘤𝘩𝘢𝘳𝘮𝘪𝘯𝘨
Fanfiction„- 𝐑𝐞𝐝, 𝐰𝐡𝐚𝐭 𝐚𝐫𝐞 𝐲𝐨𝐮 𝐡𝐢𝐝𝐢𝐧𝐠?" „𝐓𝐡𝐞𝐫𝐞 𝐚𝐫𝐞 𝐚 𝐥𝐨𝐭 𝐨𝐟 𝐭𝐡𝐢𝐧𝐠𝐬 𝐲𝐨𝐮 𝐝𝐨𝐧'𝐭 𝐤𝐧𝐨𝐰 𝐚𝐛𝐨𝐮𝐭 𝐦𝐞, 𝐏𝐫𝐢𝐧𝐜𝐞𝐬𝐬.." [story in polish with english chapters included TW: Mental Illness, violence, self-h@rm...