Nazywam się Maya, Maya Wilson.
Zawsze uważałam się za osobę uczącą się na błędach, ba! moi znajomi byli święcie przekonani, że jak coś jeden raz spieprzyłam, to na pewno nie powtórzę tego. Tymczasem wpakowałam się w największe bagno mojego życia, z którego nie mam pojęcia jak się wygrzebać...
Zaślepiona i ogłupiona poleciałam jak ćma do światła. Światła, które było chcącym mnie spalić płomieniem zapalniczki.
* * *
- Proszę, zostaw mnie w spokoju - usiłowałam nie panikować, ale głos mi drżał.W odpowiedzi przycisnął moje ręce do ściany nad głową i przesunął mi językiem po twarzy. Przeszedł mnie dreszcz obrzydzenia. Odsunął się i uderzył mnie w twarz.
- Ja tak łatwo nie odpuszczam - wysyczał i wyszedł, zostawiając mnie z niezrozumiałym poczuciem wstydu.
Wytarłam łzy spływające mi po policzkach, odczekałam jeszcze chwilę i po cichu przemknęłam do łazienki. Ochlapałam twarz zimną wodą i spojrzałam w lustro. Chciało mi się wymiotować.
Od Autorki:Witajcie Króliczki moje kochane w nowej książce, do napisania której przyczyniła się moja kochana lovely_freckles_ <3. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić przy czytaniu i zostawicie jakiś ślad po sobie.
Do następnego!
Historia ta jest całkowitą fikcją i nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Bohaterowie bazują na realnych osobach, ale nimi nie są. Wiek bohaterów zmieniony.
Wszelkie prawa zastrzeżone!
CZYTASZ
Deceive Destiny
FanfictionMaya Wilson - 30- letnia rozwódka nie szukająca kolejnego związku, zaprzyjaźnia się z nowym pracownikiem w firmie, Chrisem. Na horyzoncie pojawia się jednak młody, przystojny i bardzo pewny siebie, syn szefa, któremu Maya natychmiast wpada w oko. D...