Rozdział 5

30 2 1
                                    

Jechałam właśnie taksówką i rozmyślałam nad dzisiejszymi zajęciami. Były wyjątkowo ciekawe, aczkolwiek męczące, więc dobrze było wracać teraz do mieszkania.  Droga do apartamentu była baaaaardzo długa, albowiem korki uliczne nie odpuszczały. 

Zabrałam się za sprawdzanie Twettera. Nawet nie dostrzegłam, że podjechaliśmy pod moje miejsce zamieszkania.

 Kiedy rozliczyłam się z kierowca i sięgnęłam po klamkę nie mogłam otworzyć drzwi. Zablokował je. Kątem oka zauważyłam, że ze schowka wystaje dziwnie podejrzane ostrze. Zaczęłam paniczne się rozglądać. Spostrzegłam, że drzwi o mojej lewej stronie nie są zablokowane. Unieruchomił tylko moje wyjście. Dosłownie trzy sekundy później byłam już pod klatką schodową. Kiedy widział, że spieprzyłam, mężczyzna odjechał z piskiem opon. Portier dziwacznie mnie spoglądał podczas gdy ja rozdygotana wbiegłam do budynku. Kiedy wjechałam windą na swoje piętro zorientowałam się, że to Alex rano zamykał mieszkanie i to Alex ma moje klucze. 

Chwile później siedziałam już u przyjaciela na kanapie i opowiadałam mu o całym zdarzeniu. 

-Sądząc po tym co mi właśnie opowiedziałaś - przemówił chłopak- sądzę, że przyda ci się ciepła herbata, kocyk i solidne granie w Simsy.




To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 29 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Our (not) perfect familyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz