2

19 0 0
                                    

Kiedy przeszłam przez portal wraz z Chejronem, do moich uszu dotarły śmiechy, śpiewy i dźwięki walki. Chejron powiedział żebym walką się nie przejmowała ponieważ niektórzy herosi mają trening. Kiedy oprowadzał mnie po obozie nagle ktoś we mnie wbiegł. Przewróciłam się i spadły mi okulary przeciwsłoneczne.

- Bardzo przepraszam!!!!- powiedziała dziewczyna, podając mi słoneczne okulary. Nawet dobrze, że mi je podała ponieważ bym oślepła :).

- Nic się nie stało- odpowiedziałam.

Kiedy otworzyłam oczy myślałam, że dziewczyna jest Ateną. Ma szare oczy i włosy koloru siana

( To komplement), koszulkę obozu i  niebieskie krótkie jeansy. Przedstawiła mi się jako Annabeth Chase i  jest córką Ateny ( strzał w dziesiątkę). Kiedy mi się przedstawiała zostałam oblana wodą.

Kiedy patrzyłam kogo zamordować ujrzałam chłopaka. Ma czarne włosy, oczy w kolorze morza i jest ubrany w koszulkę obozową lekką zbroję i ciemno-niebieskie spodnie. Pod pachą ma hełm z niebieskim pióropuszem i podpierał się o miecz.

-Przepraszam, miałem trafić w Annabeth- Wytłumaczył się podchodząc bliżej, Annabeth podniosła jedną brew do góry i wiedziałam , że za chwilę będzie drama...

- Możecie nie przy gościu- wymamrotał Chejron, najwidoczniej przystosowany do awantur.

- Jestem Percy Jackson a Annabeth jest moją dziewczyną- powiedział Percy podając mi rękę.

Uścisnęłam ją na myśl o pierwszym koledze/przyjacielu. Mam nadzieję, że Annabeth będzie moją koleżanką. Jak teraz tak myślę o tym to Chase jest moją kuzynką, a Jackson moim wujkiem :). Zbliżała się powoli noc, w sumie dobrze bo już nie chciałam mieć okularów na nosie.

Chejron zaprowadził mnie do pawilonu gdzie wszyscy już jedli kolację. Zamówiłam sobie placki ziemniaczane, które po prostu uwielbiam, na picie zażyczyłam sobie ambrozje ( potem wyjaśnię czemu). oczywiście pojawiła się w kielichu złotym by nie było widać że to ambrozja. Kiedy ją powoli sączyłam  czułam w niej shake waniliowy ze świata śmiertelników. Kiedy wszyscy skończyli jeść, udaliśmy się nad ognisko by spędzić tam czas przy śpiewach i rozmowach.

Jakiś czas potem dołączyła do nas śmiertelniczka Rachel.  Patrzyłam na nią z zainteresowanie bo nigdy nie widziałam śmiertelnika. Kiedy już wszyscy mieli iść do domków, Rachel nagle otoczyła zielona mgła, jej oczy zmieniły kolor na zielony a w powietrzu dało się wyczuć jakąś obecność. Instynktownie sięgnęłam po łuk, ale Chejron mnie powstrzymał i pokręcił głową.

Rachel uniosła się w powietrze i wypowiedziała to:

,, Bogini Łowów zaklęta, w jelenia przeklęta

   Słońce powstaje, zaćmienie się staje

   Zakazana córka, klątwę odczyni

  Wszyscy wrócą, prócz jednej łowczyni

  Jeźdźcy Duszy powrócą, wroga w proch obrócą"

Po wypowiedzeniu przepowiedni Rachel upadła lecz 2 chłopaków złapało ją i posadzili ją na ławce. Popatrzyłam na Chejrona, próbując zrozumieć co się tu wydarzyło.

-Przepowiednia- wyszeptał Chejron zszokowany.

- Kim jest zakazana córka?- zapytała Clarisse, córka Aresa. ( chyba się nie polubimy)

- Ja jestem zakazaną córką- powiedziałam, zwracając na siebie uwagę wszystkich obozowiczów.

- A niby kto jest twoich boskim rodzicem hmmm???? - Zapytał się Jason.

Zakazana córkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz