3

12 0 0
                                    

Następnego dnia, dziewczyny zabrały nas do Fortu Maria. Za bardzo nie wiem czemu ale za chwilę się pewnie dowiemy. Kiedy weszliśmy do wielkiej salo-biblioteki, Annabeth zalśniły się oczy z wrażenia. Na jej miejscu też bym tak zareagowała, najpewniej dlatego, że są tutaj książki po grecku. Mimo, że nie mam dysleksji to i tak wolę czytać po grecku. Kiedy zeszliśmy na sam dół dziewczyny poprosiły nas o zatrzymanie się i popatrzyły na nas z poważnymi minami.

- Wiemy, że podejrzewacie, że coś ukrywamy. W sumie domyśliłyśmy się tego po waszej wczorajszej rozmowie. - powiedziała Lisa patrząc na mnie, Thalię i Annabeth.

- Dlatego postanowiłyśmy powiedzieć wam całą prawdę.

- Też chciałyście powiedzieć o tej niebieskiej wiewiórce z laską, która jest za kolumną???

-Te..

- Nie jestem wiewiórką, tylko istotą kosmiczną, a tak w ogóle  skąd o mnie wiesz!!!

- Ogon Ci było widać- odpowiedziałam szybko. Po chwili nie wiewiórka wyszła zza kolumny.

- Jestem Fripp - przedstawił/a się

- Miałyśmy za chwilę dojść do przedstawienia Frippa lecz Hunter była szybsza.

- Po co w ogóle tutaj jesteśmy??- spytał się Nico, znudzony.

- Chcieliście prawdę to ją macie.....

Nagle oczy Ewy zmieniły się w jasne białe oczy, a wokół niej pojawiła się jasność. Pod Lisą pokazał się znak gwiazdy, pod Lindą księżyc, pod Alex błyskawica , a pod Anne słońce.

Miałam lekkie Deja vi, ale po chwili olśniło mnie. One są Jeźdźcami Duszy. To ich szukamy!

-To wy jesteście Jeźdźcami Duszy :o - powiedziały zszokowany Percy.

- Tak, a ty jesteś Hunter, zakazana córka??-  zapytał Fripp.

Przytaknęłam. Okazało się że u nich jest taka sama przepowiednia. Linda powiedziała, że wczoraj w nocy miała wizję mnie i niej patrzących na  zaćmienie słońca.

- Skoro wy powiedzieliście prawdę to czas na nas- powiedziałam.

Opowiedziałam dokładnie kim jesteśmy i skąd pochodzimy, ja się przyznałam ,że jestem boginią. Wszyscy popatrzyli na mnie jak na wariatkę, nawet ode mnie.

A no tak jestem dzieckiem księżyca jestem boginią. Jestem zrodzona z magii i Artemidy więc kwalifikuję się jako bogini:) dlatego piję ambrozję i jeszcze nie spłonęłam.

Nie uwierzyli mi więc ściągnęłam okulary i wszyscy zobaczyli moje kosmiczne oczy które dziwnym trafem nie zaczęły krwawić.

Porozmawialiśmy przez chwilę i doszliśmy do wniosku, że słońcem jest Helios ( I'm dead), zaćmienie słońca jest za 6 dni( Urodziny, jej....), zmartwiłam się jednym fragmentem ( tym z polegnięciem jednej łowczyni), potwory to albo nasze, albo generałowie ciemności  wraz  z Garnokiem. Nie znam żadnych zaklęć na odczynienie klątwy, nie jestem Hekate lub Apollo.

Po rozmowie dołączyli jeszcze Avalon i jego brat Evergray. Potem wyjaśnili nam czym jest Pandoria i czemu Evergray i Anne mają różowe znamiona.

Po spotkaniu Wszyscy wrócili do Valedale, Ewa musiała zająć się swoimi końmi i treningiem, Lisa musiała pomóc swojemu tacie na ranczu, Anne pojechała z Ewą na trening, a Alex musiała się spotkać z jej mamą ( drama???). Przez 4 dni mieliśmy spokój, aż do 5-ego dnia, wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy Katję, Sabine, Jessicę i Eriss. Byliśmy wraz z Anne i Ewą na plaży i rozmawialiśmy o naszych życiach. Percy , Annabeth i Thalia pluskali się w wodzie, kiedy w czterech miejscach pojawiły się cztery dziewczyny . Jedna cała szara, druga umięśniona, trzecia była dzieckiem, a czwarta miała czarne krótkie włosy.

- Ewo, Anne- powiedziała umięśniona.

- Miło was widzieć - odparła Ewa z sarkazmem.

Każda z wymienionych zmrużyła oczy i zaatakowała.

Katja zaatakowała lodem, Sabine kulami ciemności, Jessica klonowała się i z powrotem wracała do jednej osoby, a Eriss atakowała szmacianymi laleczkami.

Na szczęście Ewa i Anne mają do pomocy nas czyli herosów z ADHD i boginię.

Łowczynie i ja szyłyśmy z łuku, Percy wodą, Nico szkieletami, a Annabeth jako, że jedyna bez mocy, to informowała nas z której strony jest atak. Krótko mówiąc wygraliśmy, a 3 dziewczyny i 1 dzieciak ( no bo czym innym nazwiesz małą dziewczynkę z dwiema kiteczkami i z głową konia na kiju od miotły, ewentualnie hobby horsiara) uciekły. Podczas tego całego zamieszania nie zauważyliśmy wielkich macek ośmiornicy w kolorze fioletu. Po zauważeniu ich Anne  szybko stworzyła portal dla nas i przeniosła nas w środek bitwy.

Zakazana córkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz