✰
| Cztery lata później |Wielka Sala Hogwartu lśniła blaskiem setek świec, które unosiły się pod zaczarowanym sufitem, imitującym bezchmurne, letnie niebo. Stoły, zwykle ustawione w rzędach, teraz uformowały okrąg wokół szerokiego, ozdobionego kwiatami podestu. Na nim, w otoczeniu najbliższych przyjaciół i rodziny, stali Harry Potter i Draco Malfoy.
𖤐𖤐𖤐
Harry czuł, jak jego serce bije szybciej, gdy spojrzał w oczy Draco. W tych oczach widział nie tylko miłość, ale i całą drogę, jaką przeszli – od nieufności i rywalizacji, po zrozumienie, przyjaźń, a w końcu miłość. Draco uśmiechnął się do niego ciepło, a w jego spojrzeniu była mieszanka rozbawienia i wzruszenia.
𖤐𖤐𖤐
„To się dzieje naprawdę,” szepnął Harry, czując lekki dreszcz.
„Oczywiście, że tak,” odpowiedział Draco z charakterystycznym uśmieszkiem. „W końcu nie jesteśmy bohaterami jakiejś tandetnej powieści.”
𖤐𖤐𖤐
Harry parsknął śmiechem, co wywołało ciche chichoty wśród gości. Zaczarowany pergamin, na którym zapisane były przysięgi, uniósł się w powietrze, wirując między nimi. Przyjaciele, którzy przez lata stali przy ich boku – Ron, Hermiona, Pansy i Blaise – przyglądali się ceremonii z uśmiechami pełnymi radości i dumy.
𖤐𖤐𖤐
„Czy ty, Harry James Potter, bierzesz Draco Lucjusza Malfoya na męża, aby wspólnie przejść przez życie, w zdrowiu i chorobie, w radości i smutku, aż do końca świata?” zapytał ceremonialny czarodziej.
„Biorę,” odpowiedział Harry bez wahania, czując, jak szczęście przepełnia jego serce.
Draco powtórzył przysięgę, a jego głos brzmiał mocno i pewnie. Kiedy wymienili pierścienie, magiczna aura, która ich otaczała, zalśniła jasnym, złotym światłem, symbolizując ich związek – wyjątkowy, nierozerwalny i pełen magii.
𖤐𖤐𖤐
Kiedy czarodziej ogłosił ich małżeństwem, Harry i Draco złączyli się w pocałunku, a Wielka Sala wybuchła owacjami. Było to przypieczętowanie ich miłości, która, mimo wielu przeciwności, rozkwitła w pełni.
| Pięć lat później |
Mały dom w Dolinie Godryka był pełen śmiechu i radosnego chaosu. Na podwórku, wśród kwiatów, które Harry pielęgnował z taką troską, biegała dwójka dzieci. Albus i Scorpius – bliźniacy, którzy odziedziczyli po swoich rodzicach zarówno wygląd, jak i niepohamowaną ciekawość świata.
𖤐𖤐𖤐
Harry siedział na werandzie, obserwując jak jego synowie bawią się wśród kwiatów, rzucając zaklęcia i śmiejąc się w głos. Draco wyszedł z domu, niosąc w rękach tacę z dwoma filiżankami herbaty. Usiadł obok Harry’ego, podając mu jedną z filiżanek.
„Są niesamowici, prawda?” zapytał Harry, uśmiechając się ciepło.
„Niesamowici i nieznośni,” odpowiedział Draco, choć w jego głosie brzmiała wyraźna nuta dumy. „Zupełnie jak ich ojcowie.”
„Na pewno jest w nich coś z ciebie,” odparł Harry z uśmiechem, szturchając Draco ramieniem.
„Cokolwiek to jest, oby nie poszli naszą ścieżką,” zażartował Draco, chociaż w jego głosie było coś więcej – cicha refleksja nad przeszłością, która, choć pełna wyzwań, doprowadziła ich do tego właśnie miejsca.
𖤐𖤐𖤐
Harry spojrzał na Draco, a potem na swoich synów, którzy teraz siedzieli na trawie, coś żywo dyskutując. Wszystko, co przeszli, każdy trud i każda walka, wydawały się teraz odległym wspomnieniem. To, co mieli teraz, było prawdziwe – rodzina, dom i miłość, która przetrwała wszystko.
„Myślę, że niezależnie od tego, jaką ścieżkę wybiorą, będą szczęśliwi,” powiedział Harry, biorąc łyk herbaty.
„I my też,” dodał Draco, spoglądając na Harry’ego z czułością, która mówiła więcej niż słowa.
Razem obserwowali, jak ich synowie dorastają, pewni, że niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, zawsze będą mieli siebie nawzajem. I to wystarczyło.
✰
CZYTASZ
𝐿𝑢𝑥 𝐸𝑥 𝑇𝑒𝑛𝑒𝑏𝑖𝑠┃Drarry
Fanfic✰ Po pokonaniu Voldemorta, Harry Potter zaczyna nowe życie w malowniczej Irlandii. Kupuje dom i, pod przybranym nazwiskiem, pracuje jako najmłodszy mistrz eliksirów. Odcięty od świata czarodziejów, żyje w izolacji, oddając się pasji tworzenia eliks...