Teraźniejszość:
Wchodziłam do domu z pewnym siebie uśmieszkiem który dopisywał mi przez cały dzień ponieważ wygrałam cukierka. Dla was to tylko cukierek, a dla mnie to wygranie w zdrapkach.
-Wróciłam!- Krzyknęłam i zaczęłam ściągać buty.
-Część Lottie!- Krzyknęła mama, od razu do mnie podbiegając, robiła tak zawsze gdy wracałam że szkoły, a ja to lubiłam.
-Wygrałam cukierka!- Krzyknęłam jej do ucha a rodzicielka od razu odskoczyła ode mnie.
-Gratulacje!- Wykrzyknęła mama z lekkim grymasem na twarzy przez to że wydarłam się jej do ucha.
Skierowałam się do salonu gdzie na kanapie zobaczyłam tatę który przeglądał coś na komputerze.
-Hej!- Przywitałam się z tatą i od razu skierowałam się do pokoju.
Złapałam za klamkę i otworzyłam drzwi. Wchodząc do pokoju dostrzegłam... Eve. Co ona tu kurwa robi?
-Emm, część?- Przywitałam się a ona spojrzała na mnie wycienczona.
-Hej, sorry że okupuję Ci chatę ale miałam tu bliżej gdy wracałam z melanżu.- I wszytko wróciło do normy.
Skinełam głową I podeszłam do biurka kładąc tam od razu swój plecak, wyjęłam z niego swój telefon zamknęłam z powrotem plecak i żuciłam się na łóżko koło Evy.
Włączyłam instagrama i zaczęłam go przeglądać, lecz po chwili mi się to znudziło.
-Idę zrobić sobię kawę, chcesz też?- Zapytałam Evy a ona od razu pokiwała głową.
Ruszyłam w stronę wyjścia z pokoju u w tym samym czasie usłyszałam głos rodziców z domu.
-Trzeba jej w końcu powiedzieć kim naprawdę jesteśmy- Powiedziała mama.- Przecież ona nas znienawidzi jak się dowie że jesteśmy jebaną mafiozą.- Dodała rozpaczliwie matka.
Chwila... Jaką maffią?...
~~~~
Aaa, przepraszam że taki krótki ale piszę to o trzeciej w nocy i zmęczona już jestem.☆
CZYTASZ
Secrets
Mystère / ThrillerPiętnastoletnia Lottie Davis prowadziła wspaniałe życie. Miała kochających rodziców, I super kontakt z rodziną. Lecz pewnego dnia dziewczyna odkrywa prawdę, okazało się że Lottie jak i jej kuzyni od zawszę żyli w kłamstwie... A to kłamstwo zmieniło...