Żółte ściany i rozwalające się meble przywitały nas po wejściu. Zostawiłem swoją walizkę przy łóżku które zająłem. Pokój był dość mały, jeden pokój i po dwóch stronach dwa łóżka. Jedna szafa dzieląca się na półki w której możemy zostawić swoje ubrania chociaż nie miałem zamiaru się w ogóle rozpakowywać. Nie mieliśmy nawet chwili spokoju bo po chwili nawet bez pukania wbiła do naszego pokoju czerwono włosa dziewczyna.
- Dzisiaj, za 5 minut, mój pokój, robimy ploty i gramy w gry. - Powiedziała Hania i wyszła w przeciągu sekundy.
Spojrzałem się na Maxa a on na mnie i oboje w tym samym czasie wzruszyliśmy ramionami. Pięć minut później byliśmy już w pokoju dziewczyn. Na swoim łóżku siedziała Hania a na łóżku obok siedziała nieznana nam dziewczyna. Stanky nie było, i dobrze, tylko by zatruwała powietrze. Usiadłem na podłodze a Max obok mnie.
- Stanky nie ma? - zapytała Azuu wchodząc do pokoju.
Czerwono włosa podkręciła głową.
- A właśnie, to jest Kay. Chodzi do 3D.
Wspomniana dziewczyna uśmiechnęła się do reszty i pomachała ręką.
- Kay, to jest Emil, Max, Azuu i Clow. - Hania wskazała na każdego z nas po kolei.
Każdy sie ze sobą przywitał i rozpoczęliśmy pierwsza rozgrywkę w grę Twister. Czerwono włosa siedziała na swoim łóżku z tym kołem i kręciła a my musieliśmy wykonywać to co było nam powiedziane. Było śmiesznie do momentu w którym rozkazy z koła były coraz trudniejsze, mam na myśli że powoli nie starczało nam miejsca. Azuu odpadła jako pierwsza a po niej Clow. Razem z Maxem i Kay trzymaliśmy się najdłużej. W pewnym momencie na kole został wylosowana prawa ręka na czerwonym, a jedyny najblizej mnie czerwony był obok Maxa więc położyłem tam rękę. Potem było lewa stopa na niebieski, zaczęło się robić to mega skomplikowane. Po chwili odpadła Kay i zostałem ja z Maxem.
Po kolejnych kilku minutach gry wylądowaliśmy w dziwnej pozycji. Nikt nie wie jak to się stało ale Max prawie na mnie leżał, znaczy stał nademna jeśli mogę to tak określić. Japierdole, co to jest za jebane uniwersum że wszystko robi ze mnie geja, no pojebie mnie. Przewróciłem oczami i przy kolejnej zmianie pozycji zostałem bardziej przyciśnięty do maty.
- Kurwa Max dusisz mnie. - Powiedziałem ale chyba mnie nie usłyszał.
- Mówiłeś coś? - odpowiedział.
- Nosz japier, Maxiu duś- mnie! - j.a.p.i.e.r.d.o.l.e. Czemu mi się głos złamał jak musiałem to mówić, i jeszcze to wykrzyczałem.
Byłem cały czerwony ze wstydu a w pokoju była cisza, dosłownie cicha. Niespodziewane. Po chwili wyczaglem się spod niego i poszedłem do łazienki. Chwilę potem usłyszałem krzyk chłopaka. "Ha! Wygrałem". Przemysłem twarz woda i wyszłedlem z łazienki. Wszyscy się na mnie gapili jak na jakiegoś debila.
- Co oznaczało "Maxiu duś mnie"? - zapytała Kay.
- Jezus, chcialem powiedzieć "Maxiu dusisz mnie" a nie to. - Powiedziałem i przewróciłem oczami.
- Mhm, jasne... Ale czemu Maxiu, a nie Max? - zapytała Hania patrząc się na mnie nieodgadnionym wzrokiem.
Wzruszyłem ramionami i usiadłem na łóżku młodszej.
- Ej a co w ogóle ze Stanky? Bo wy z nią w pokoju jesteście.
- A, no Emil powiem ci tak. Kay powiedziała ze ja pobije jak jeszcze raz cos odjebie wiec mi to leży wsumie co się z nią stanie. Najlepiej niech zdycha na śmietniku. - Czerwono włosa wzruszyła ramionami i odpaliła jakąś grę na swoim telefonie.
Do końca wieczora, czyli do momentu gdy nauczycielki kazały wracac nam do swoim pokoi obgadywalismy ludzi. Takie ploty były że to inny wymiar.
------------
Clow nie, nie chce mi się tego normalnie pisać bo straciłoby to swój urok 😉
CZYTASZ
ff o Emilu [ZAWIESZONE]
Adventuregej story największego geja jakiego znam (udaje że jest hetero) (nikt mu nie wierzy) (beka) (lmao)