To już dziś – premiera mojego debiutu „Just one call"! 🩵🏒
Szczerze mówiąc, nadal do mnie nie dociera, że to marzenie się spełniło. Kiedy zaczęłam pisać tę historię w maju tamtego roku, nie liczyłam na wiele. To miała być odskocznia, a pisanie pomogło mi w trudnym dla mnie czasie. Ale zaryzykowałam, dodałam pierwsze rozdziały na Wattpada i teraz bez wahania mogę powiedzieć, że to była najlepsza decyzja w moim życiu. Naprawdę nie sądziłam, że aż tyle osób pokocha Nicka, Isey i resztę ekipy z Toronto. Jestem Wam za to niesamowicie wdzięczna, bo gdyby nie Wy i Wasze zaangażowanie w czytanie, nie byłoby mnie tutaj.
Cieszę się, że tak wielu z Was odnalazło w tej historii bezpieczną przystań. Mam nadzieję, że będziecie do niej często wracać z uśmiechem na ustach.
Ta książka już na zawsze będzie miała specjalnie miejsce w moim sercu i to nie ze względu na to, że to debiut, a na to, że przelałam w nią wiele emocji. Wiem, że nie jest idealna, ale zapewniam, że z każdym kolejnym tekstem uczę się na błędach i staram się, aby były one lepsze od poprzednich.
Z tego miejsca chciałabym podziękować wydawnictwu za przygarnięcie mnie pod swoje skrzydła. Dziękuję także moim Dziewczynom za wspieranie mnie na każdym kroku i wiarę we mnie. No i przede wszystkim, dziękuję Czytelnikom, za to, że czytacie moje książki i motywujecie mnie do dalszego działania.
Ściskam,
Nikola 💜PS. Książka jest już dostępna na Legimi!
https://legimi.pl/ebook,b1282146.htmlOraz do kupienia na Empiku!
https://www.empik.com/just-one-call-nikola-enenkiel,p1517593733,ksiazka-p?utm_source=app&utm_medium=share&utm_content=produkt
CZYTASZ
JUST ONE CALL | Call Me #1 | WYDANE
RomancePierwsza część serii „Call Me" Wystarczył jeden telefon, aby ich życia wywróciły się do góry nogami. Isey Ward nie przewidywała, że znajdzie miłość w podopiecznym swojego ojca. Gdy ten prosi ją, aby przeprowadziła wywiad z jego drużyną, nie spodzie...