1.

114 11 55
                                    

Pov: Edgar

Jak zawsze leżałem w pokoju ze słuchawkami na łbie. Wtedy dostałem powiadomienie od Colette. Chociaż mieszkamy w tym samym domu nie chce nam się do siebie chodzić i gadać więc do siebie piszemy.

Colgate🎀:
Edgarek chuju pierdolony
wyłaź z pokoju
Potrzebuję czegoś od ciebie💋❤️

Ty:
Nie lol

Colgate🎀:
JAK TO NIE
CHODZ TU TY CHUJU
KUTASIE JEBANY PEDALE
ALBO TU WBIJESZ ALBO CI V-DOLCÓW
NIE KUPIE

Ty:
Boże ok idę

To był niesprawiedliwy szantaż. No i nie kupię jej vipa w dress to inpress.

Zwlokłem się z łóżka (trudne to było bardzo). Masakra czego ona ode mnie wymaga. Zszedłem do kuchni powoli bo mi się nie chciało w chuj. Zastałem tam Colette robiącą śniadanie.

- Edgar zszedłeś wreszcie ile można na ciebie czekać? - spytała I wyjęła tosty z tostera jednym ruchem. - chcesz tosta z serem czy z pleśnią którą znalazłam na dnie lodówki?

- Mhm mhm dziś odpuszczam sobie śniadanie zjem cos na mieście

- Oki doki na stole masz pieniążki pomyłko jebana żartuje jesteś cudowny ja spadam papa - posłała mi buziaka i wybiegła z chaty jakby sie paliło.

Zgarnołem pieniądze ze stołu i włozylem do skarbonki. Jestem oszczędny i sobie cos fajnego kupie za te pięniadze.

Chyba powinnem juz wychodzić a będę idealnie spóźniony.

Poszedłem jeszcze do żabki po pety żeby se zapalić w szkolnym kiblu. Wtedy wpadłem na jakiegoś typa.

- O boże sorry nic ci nie jest? - spytał gdy wykurwiłem sie na ziemie.

- Nie -mruknąłem i wstałem

- Mega cie sorry nie chcialem - jezu typie odpuść sobie to i tak była najdluższa konwersacja w moim życiu.

- Spoko - rzuciłem za siebie i zacząłem iść w stronę szkoły. Pedal jebany szedł za mną.

- Chodzisz do liceum? - zapytał

- Nie chodzę do 6 podstawówki - powiedziałem ironicznie

- To dlatego jesteś taki niski - EJ SPIERDALAJ OD MOJEGO WZROSTU

- To był sarkazm - mruknalem -ale niech ci będzie

Juz sie nie odzywał. I dobrze

•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•

Wkoncu rozejszliśmy sie w ciszy do swoich klas.

-Znow sie spozniles - powiedziala ta cipa od polaka.

- przepraszam to juz sie wiecej nie powtorzy - odpowiedzialem pod nosem.

- chce rozmawiac z twoimi rodzicami

- spoko glownie sa na cmentarzu dwa metry pod ziemia ale niewiem moze cos sie zmienilo - powiedzialem przesmiewczo. Lubie zartowac ze smierci rodzicow

Mój ziomek to gej // FANG X EDGAROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz