Wstałam o szóstej a miałam na dziewiątą do szkoły. Od rana bolała mnie głowa. Zauważyłam, że ostatnio coraz częściej mnie boli ale się tym nie przejmowałam. Wstałam i wyszykowałam się do szkoły.
*
30 października
Spałam, lecz obudził mnie hałas z ogrodu. Wyszłam z łóżka oburzona, że nie mogę spokojnie spać. Eric wszedł przez okno przebrany w strój bat man'a. Zdziwiłam się i po chwili gdy zrozumiałam kto przede mną stoi w jakim stroju zaczęłam się śmiać. A Eric z tym swoim uśmieszkiem zapytał.
-Jesteś gotowa na imprezę?
-Jaką imprezę?
O kurczę zapomniałam.
-No tą, która jest jutro.
-Aaaa. Ta impreza. Już pamiętam.
Wcale nie pamiętałam.
O jaką imprezę mu chodziło.
-To idziesz czy nie?
-Idę, idę. Tylko nie wiem za kogo się przebrać. Masz jakieś pomysły.-To ty nie masz stroju? Kochana pomogę ci oczywiście.
-Okej.
-Jedziemy na zakupy.
*
Po zakupach
Kupiliśmy mi strój żony bat mana czyli Catwoman. Eric został u mnie na noc.
*
Obudziłam się. Eric zaczął mi śpiewać sto lat. Poczułam, że kładzie mi coś ciężkiego na nogach. To było moje ulubione danie. Spaghetti Bolognese.
*
Zjadłam moje śniadanie, było ono pyszne. Od razu po zjedzeniu powiedziałam.
-Dziękuje Eric.
Wybiła już godzina osiemnasta. uznałam, że zacznę się ogarniać, od razu umyłam zęby i zrobiłam pielęgnacje. Makijaż dziś zrobiłam inaczej niż zwykle ponieważ mam w planach mocno się pomalować. Do makijażu użyłam takich typowych rzeczy jak np.: podkład, korektor, bronzer itp.
Zrobiłam mocne kreski, brązową kredką obrysowałam usta i pomalowałam rzęsy moim ulubionym tuszem Sky High. Gdy spojrzałam na godzinę w zegarku wyświetlała się godzina dziewiętnasta piętnaście. Szybko uczesałam włosy i się przebrałam, Eric też się już przebrał. Wyglądaliśmy razem tak... Tak magicznie, że odebrało mi mowę. Wsiadłam do jego samochodu i zmierzaliśmy na imprezę. Lekko mnie zemdliło ale pomyślałam, że to normalne.
*
Gdy dojechaliśmy spotkaliśmy Karrisę przytuloną do Levi'ego i Eljiah'a. Nie miałam ochoty na nich patrzeć, więc odeszłam na bok a Eric patrząc na mnie ze zdziwieniem zrozumiał dlaczego w trybie natychmiastowo się oddaliłam. Nie patrząc przed siebie spotkałam sympatycznego kolegę. Miał na imię Raphael Dallas. Pogadałam sobie z nim chwilę i już wiedziałam, że ta przyjaźń potrwa wiecznie. Wymieniliśmy się numerem telefonu. Zapisałam go sobie Ralph D.
YOU ARE READING
Ariel
RomanceNigdy nie sądziła, że może pójść coś nie po jej myśli. Ariel Reus ma szesnaście lat a jej przeszłość może zniszczyć to co ma. Jej celem jest odnalezienie klucza do strychu. Książka dla czytelników 13+