7. Powrót❄️

31 3 10
                                    

Pov:Yul

Obudził się w poprzek łóżka.Było mi zimno a moja kołdra magicznie gdzieś zniknęła.
Byłem zdezorientowany.
Czy przypadkiem jeszcze wczoraj nie nocował u mnie Hunter?

Przestałem oczy.
Gdzie on sie zmył?
Rozglądałem sie po pokoju szukając jakiegoś punktu odniesienia.
Wydawał sie pusty.
Może to tylko mi sie przyśniło?
Postanowiłem jednak sie upewnić i na wszelki wypadek zawołałem:

—Hunter?

—hmm?—usłyszałem zaspany głos chłopaka.
Leżał na podłodze, cały owinięty moim kocem.

—tu jesteś! co ty do cholery robisz na ziemi?

Chlopak wstał na równe nogi i otrzepał sie:

—gdy następnym razem będę chciał u ciebie spać, przypomnij mi prosze żebym jednak wybrał materac—uśmiechnął się do mnie po czym podszedł do okna odsłaniając zasłonięte od kilku dobrych dni okno.
Zajęczałem, gdy jasne światło oślepiło moje oczy.
Ten jednak nie zważając na to, powiedział:

—no to co? Wstajemy?, chodź zrobimy śniadanie i sie zbieramy,za niecałe 2 godziny trening!—wybiegł z pokoju a ja ledwo co widząc na oczy próbowałem go dogonić:

—nie przypominam sobie gdybym kiedykolwiek mówił ci abyś czuł sie tu jak u siebie w domu

—hahah, najwidoczniej sam ustanowiłem sobie tą zasade

—ehh—westchnąłem—nie chce cie martwić ale idziemy w złą strone,kuchnia jest po prawej—skręciłem do opowiedniego pomieszczenia

—oh, rzeczywiści

Weszliśmy do środka, otworzyłem lodówke w której jak dla mnie świeciło pustkami.
Wyciągnąłem z szafki dwa wczorajsze croissanty troche pasty pistacjowej i krem czekoladowy.
Postawiłem na stój kilka owoców i zacząłem zaparzyć kawe:

—niestety aby zapobiec interwencji straży pożarnej po twoich kuchennych rewolucjach, musimy zadowolić sie tym—westchnąłem wskazując na produkty na stole.

Ten zanim sie obejrzałem już jadł, wydukał coś niezruzomiałego przeżuwając jedzenie.

—ale tobie najwyraźniej to nie przeszkadza—powodziałem troche zszokowany stawiając dwie filiżanki na stół.

Po skończonym jedzeniu odztawiłem naczynia i zaczeliśmy szykować sie do wyjścia.
Hunter założył swój wczorajszy sweter i pare cargo spodni.
Ja natomiast wybierałem coś ze swoich ubrań.

—długo będziesz tak tu sterczeć?—zapytał chlopak

—uh tak? W przeciwieństwie do ciebie ja dbam o wygląd, a przede wszystkim piore ubrania

Ten przewrócił oczami  i usiadł na fotel.

Po może 20 minutach wybrałem swój dzisiejszy fit.

Ubrałem Biały golf,,na to jasnoniebieski polar, luźne bezowe spodnie i białe ocieplacze

—możemy już iść—powidziałem zażucając na siebie kurtke

—w końcu, myślałem już że nigdy nie wyjdziemy—skomentował Hunter

Ja nie zracając uwagi na jego komentarz, otworzylem drzwi wejściowe.
Chwyciłem za torbe z rzeczami po czym wyszedliśmy z domu.

—już sie boje co czeka mnie gdy sie tam zjawie—zacząłem

—oj na twoim miejscu też bym sie bał—zwchichotał—uwiesz mi pierwszy raz widziałem trenera tak zdenerwowanego

—ależ mi to pocieszenie, chciaż ty mógbyś udzielić mi troche wsparcia

⛸︎❆~Na kruchym lodzie~❆⛸︎/// YULTER Ice skating AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz