Więcej Zabawy

304 0 4
                                    

     Po kilku ruchach w górę i w dół przyszedł czas na inny sposób, Kamil włożył pióro pomiędzy palce stóp mamy przeciągając je całą jego długością na co Mariola odpowiedziała śmiechem wymieszanym z piskiem.

- Tak to bardzo ciekawy zakamarek, przetesuje je wszystkie. Odpowiedział chłopiec.

Mama nie miała jak się temu sprzeciwić śmiejąc się głośnio niezdolna do mówienia, miękkie, wrażliwe i zadbane stopy jej na to nie pozwalały a Kamil po kolej przesuwał pióro po każdej szczelinie między palcami zaczynając od lewej stopy później przerzucając się na drugą.
Po sprawdzeniu wszystkich miejsc Kamil zamienił pióro na kołowrotek do masażu, był on z drewna z lekko ostrymi wyżłobieniami.
Mariola miała chwilę przerwy zanim jej syn zaczął, nie używał tego wcześniej, było to nowe narzędzie kupione przez mamę specialne na tą okazję, chłopiec testował je teraz na swojej ręce, jego mama obróciła głowę aby zobaczy co jej syn kombinuje, niestety przez to że siedział plecami do niej nie mogła nic dostrzec do momentu gdy Kamil się do niej odwrócił mówiąc.

- Teraz przetestuję to. Pokazując mamie przyrząd.

Położył go na lewej stopie mamy i powoli przesuwał w górę a potem w dół, Mariola odrazu przypomniała sobie urządzenie i uczucie jakie ono wywołuje gdyż przetestowała je na sobie tuż po zakupie, lecz tym razem wywoląło zupełnie inny efekt niż wtedy, lekko kłujące i drażniące uczucie zmusiło Mariolę do ponownego śmiechu lecz nie takiego samego jak w przypadku pióra tylko mniejsze, więc Kamil postanowił drugą ręką łaskotać prawą stopę mamy aby zwiększyć jej doznania, na co jego mama odrazu zareagowała śmiejąc się tak głośnio jak poprzednio co usatysfakcjonowało Kamila.
Prawą ręką jeździł kołowrotkiem w górę i w dół po lewej stopie mamy a lewą ręką podróżował palcami po prawej stopie mamy przez około 10 minut po czym postanowił zrobić jej krótką przerwę, stopy Marioli zrobiły się już lekko czerwone a ona była już całkiem zmęczona a minęło dopiero 20 minut.

- I jak się bawisz skarbie. Zmęczona lecz zadowolona mama spytała syna.

- Bardzo dobrze a teraz...

Mam napisaną jeszcze 4 część i w sumie nie wiem za bardzo jak ją kontynuować, chcecie żeby siostra Kamila się przyłączyła, zmianę ról gdzie Kamil jest łaskotany przez mamę czy coś innego napiscie swoje pomysły to w piątej części je zrealizuje.

Prezent urodzinowyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz