Na nieznanych wodach

27 0 0
                                    

      Weszłam na statek i podeszłam do pani kapitan Beidou.
- Dzień dobry, statek płynie do Inazumy prawda?- zapytałam lekko zmieszana.
- Oczywiście, a Ty to nie przypadkiem y/n?- zapytała pani kapitan, wyglądała na bardzo przyjazną więc odrazu ją polubiłam.
- O tak, to ja... a coś się stało?
- Pisałaś do nas listy z rezerwacją, lecz okazało się że jadą z nami bardzo ważni urzędnicy i zabrakło nam jednej kajuty. Tylko się nie martw udało mi się uzgodnić z moim znajomym że podzieli się z Tobą pokojem.- powiedziała lekko zmieszana. Nie dziwię jej się skoro zarezerwowałam pokój. I tak zaczyna się pierwsze utrudnienie wyprawy.
- Dobrze, nic się nie stało.- zkłamałam bo nie chcę mieć z kimś dzielić pokoju, tym bardziej że powiedziała "znajomym" czyli to on!!!
Beidou oprowadziła mnie po statku, ponieważ ludzie jeszcze szykowali statek do odpływu. Przechadzając się po statku zauważyłam chłopaka o niskim wzroście, czerwonym stroju w stylu Inazumy, o czerwonych oczach, białych włosach z czerwonym pasemkiem i na dodatek dzielił tą samą wizję co ja, czyli anemo. Beidou zauważyła że przykuł on moją uwagę więc zawołała:
- Hej, Kazuha chodź tu.- na co chłopak popatrzał się najpierw na mnie a potem na panią kapitan i podszedł.
- Y/n, to jest Kazuha i z nim będziesz dzielić pokój.- uśmiechnęła się szeroko i dodała.
- Przypomniałam sobie że mam coś do załatwienia, Kazuha zajmiesz się nią?
- Pewnie- odpowiedział chłopak, a po tych słowach Beidou już nie było.
Między nami zapadła dość niezręczna cisza, którą na szczęście przerwał czerwono włosy.
- Jak chcesz to możemy przenieść twoje rzeczy do mojego pokoju- zaproponował.
- Oczywiście- powiedziałam lekko nieufnym tonem.
- To gdzie masz swoje bagaże?
- Mam tylko plecak, zawsze mieszczę się tylko w nim- myślałam że chłopak mnie wyśmieje jak dużo osób którym mówiłam że plecak mi wystarcza. A tu jednak on wyglądał jakby doskonale mnie rozumiał.
- To idziemy?
- Oczywiście- dodałam szybko.
      Pokój Kazuhy był w sam raz na dwie osoby. Było w nim jedno łóżko oraz hamak, domyśliłam się że hamak jest dla mnie. Poza tym pokój miał jedno duże okno, drewnianą szafę, stół oraz były na ścianach powieszone zdjęcia w ramkach. Był na nim Kazuha i jeszcze jakiś inny starszy chłopak, ale postanowiłam że to nie jest czas na pytanie o takie prywatne rzeczy. Nagle do pokoju weszła Beidou mówiąc że już wypływamy i żebyśmy poszli do stołówki coś zjeść bo zrobiło się późno.
       Stołówka nie była zbyt duża, w środku było tyle osób że było trzeba było zjeść na pokładzie. Chociaż nie przeszkadzało mi to wcale bo można było zobaczyć w kierunku liyu piękny zachód słońca odbijający się od wody. To był najpiękniejszy widok jaki kiedykolwiek widziałam.
- Piękny widok prawda?- zapytałam by nawiązać jakąś rozmowę.
- W Inazumie są o wiele piękniejsze- odpowiedział psując tą chwilę.
- Popsułeś moment- strzeliłam focha.

Razem Do Końca...🍁 |(Kazucha x reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz