23 Września, 2018 rok, San Francisco.
Wyjechałem do Vegas, po tym jak stary znowu pobił Victorię, chciałem, ją zabrać ze sobą, ale nie chciała. Jak się okazało Molly była przyjaciółką Vic, więc nienawidzę siebie podwójnie. Prawie wjechałem do rowu, ale dzięki Bogu w ostatniej chwili, skręciłem ostro w prawo. Śmierć Davis pozostawiła we mnie uczucie pustki, cholernie żałowałem tego, że odrzuciłem ją w tak okropny sposób. Dziewczyna przez mnie się zabiła, moja siostra jest przybita, ale najgorsze przed nią, bo nie dam rady, dłużej tu być. Miałem wyjechać w swoje urodziny, ale dla mnie to za wiele. Wróciłem do Nowego Jorku, spakowałem walizki, wsiadłem za kółko I pojechałem prosto do San Francisco, Mickey był zadowolony, że tutaj przybyłem. Poszliśmy do klubu i wypadła na mnie jakąś laska, dopiero potem poznałem ją, to była ta cała Madison Denson, pieprzona gwiazdeczka, która myśli, że może wszystko.
Nienawidziłem jej, tak bardzo, że chciałem jej cierpienia. Kobiety były zbyt słabe, nie nadawały się do niczego, a ona mając te szesnaście lat, była bardziej wkurwiająca, niż Nessa.
Siedziałem w samochodzie, kiedy Lucas napisał mi, że młoda znowu im uciekła, poprosił mnie, żebym ją znalazł. Zrobiłem to, ale przyrzekłem sobie, że nigdy więcej jej nie dotknę, mój plan chuj strzelił, bo jeszcze tego samego dnia pieprzyłem ją, kogoś kogo nienawidzę.
Pojebało mnie i to ostro, ale z jednej strony, mogę przecież, ją wykorzystać.
Nafaszerowałem ją GHB i sam się naćpałem,aby uciszyć swój umysł, który kazał mi się ogarnąć.
Ta dziewczyna nie jest dla mnie nikim ważnym, więc będę się, nią bawił ile chcę.
Boże wybacz mi, bo znowu przestaję być człowiekiem.
CZYTASZ
FALLEN ANGEL [PAMIĘTNIK NATE MOON](BĘDZIE EDYTOWANE!)
FanficNathaniel Moon najstarszy syn Justina Moona, biznesmena ale także najgorszego tyrana. Opuścił dom rodziny, zostawiając siostrę i brata i wyjechał do San Francisco mając dziewiętnaście lat, zrobił to w swoje urodziny. Jak wyglądało życie Nate przed p...